Piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Pogotowie Reporterskie

Kulisy powstawania spektaklu „Czerwone Maki”

„Czerwone Maki” – to najnowszy spektakl przygotowany przez uczniów 1 LO w Łasku w ramach Grupy Teatralnej „Pospolite Ruszenie”. „Pospolite” pracuje pod kierownictwem Elżbiety Wojtackiej – Ślęzak. Chętni uczniowie zgłaszają się dwa razy w roku, z okazji świąt 11 listopada i 3 maja. Pod okiem dyrekcji ŁDK zapoznają się ze sceną, uczą się nowych rzeczy związanych z pracą na scenie. Efektem tej pracy jest spektakl teatralny prezentowany dla mieszkańców Łasku.

7 listopada 2014 roku w Łaskim Domu Kultury odbyła się premiera spektaklu pt. „Czerwone Maki” w 70 rocznicę bitwy pod Monte Cassino. Przedstawienie przygotowali uczniowie z grupy teatralnej „Pospolite Ruszenie”, uczęszczający do Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Łasku, pod wodzą pani Elżbiety Wojtackiej- Ślęzak. Spektakl trwa 50 minut, jednak praca nad nim trwała o wiele dłużej, niż myślicie, bo ponad miesiąc. Jako jedna z uczestniczek „Pospolitego Ruszenia” postaram się Wam przybliżyć naszą pracę, byście mogli poznać „Czerwone Maki” od kulis.

 

 

Zobacz zdjęcia: "Czerwone maki" w ŁDK

 


Pierwsze spotkanie mieliśmy już 30 września. Razem z panią Elżbietą Wojtacką-Ślęzak – reżyserem spektaklu - omawialiśmy scenariusz, który napisał pan Zdzisław Wegenko. Odbyła się mała przeróbka tekstów, dodawanie i odejmowanie postaci, czyli jedna wielka burza mózgów. Potem przydział ról. I tu zaczęły się „schody”, bo do realizacji spektaklu zgłosiło się zdecydowanie więcej dziewcząt, a było potrzeba więcej chłopaków. Po dłuższych dyskusjach udało się jednak znaleźć dla wszystkich chętnych rolę lub inne zajecie ( np.: obsługa techniczna – bez „technicznych” nie ma spektaklu).


Kolejny etap- stroje. Tutaj też nie było łatwo. To nie mogły być mundury z wzorem moro, ponieważ podczas bitwy pod Monte Cassino takich nie noszono. Potrzebowaliśmy szerokich koszul w kolorze jasnego khaki, szerokich spodni w ciemniejszym kolorze od koszul, opinaczy, beretów, hełmów, które w oryginale również służyły jako miski do jedzenia… Liście potrzebnych rzeczy nie było końca, na szczęście z pomocą przyszli pracownicy domu kultury. Pani Agnieszka znalazła koszule w odcieniu khaki, pani Magda uszyła opinacze i berety, a pani Ela razem z panem Stasiem zrobili hełmy. Na uczniach spoczywało tylko doszycie pagonów do koszul oraz nauka tekstów na pamięć.


Z rekwizytami nie było dużego problemu, gdyż mamy w grupie harcerza, który załatwił nam materace i koce, oraz kolegę, którego tata kolekcjonuje różne stare rzeczy, typu skrzynie, telefony, radiostacje i zgodził się nam je pożyczyć na czas prób, i wystawiania sztuki, za co bardzo dziękujemy.


Najtrudniej było nam sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała scena. 2 tygodnie przed premierą ustawialiśmy ją całe 6 godzin. Trzeba było ją zrobić tak, by pierwsze, co zobaczy widz, to nie jakieś przypadkowe materiały przykrywające schody i podesty, czy worki, tylko okopy. Tutaj musiała się napracować nasza wyobraźnia. Nie było łatwo, ale udało się! Były różnej wysokości podesty poprzykrywane masą materiałów w różnych odcieniach zieleni, worki, siatki maskujące… Efekt końcowy- piorunujący! Nie przypuszczałam, że stworzymy tak wspaniałą scenografię…


Jeżeli chodzi o próby, to musieliśmy się zwalniać z lekcji. Przychodziliśmy do szkoły na 3 lekcje, potem do ŁDK na 4 godziny. Porobiło się parę zaległości, ale nauczyciele są wyrozumieli, pozwalają nam np. pisać sprawdziany w innych terminach. Dziękujemy im za to serdecznie. Pierwsze próby szły jak „krew z nosa”, powtarzaliśmy sceny wiele razy, zanim w miarę dobrze wyszły. Potem były pierwsze próby z tekstem na pamięć, które również łatwe nie były, bo zapominaliśmy kto po kim mówi. Ale tydzień przed premierą, tekst znał każdy z nas tak, że gdyby ktoś obudził nas w nocy to mogliśmy naszą rolę wyrecytować. Wtedy szlifowaliśmy ruch, bo mimo tego, że np. jest scena, gdzie rozmawiają ze sobą dwie osoby, to reszta musi coś robić, a nie tylko siedzieć i słuchać.


To przedstawienie kosztowało nas wiele czasu, nerwów, wysiłku. Ale udało nam się, dzięki naszemu zamiłowaniu do teatru, chęci, by pokazać innym, jak wtedy mogła wyglądać bitwa pod Monte Cassino i co najważniejsze, by przypomnieć, że byli ludzie, którzy polegli wierni w służbie dla Polski. Premiera wypadła genialnie, oklaskom zachwyconej widowni z LO nr 1 nie było końca, a my z kolejną dawką emocji powrócimy na scenę 11 listopada o godzinie 13:00. Wszystkich serdecznie zapraszamy na nasz występ!


Ewa Jaworska
z grupy teatralnej Pospolite Ruszenie

 


W spektaklu udział biorą:
1. Bień Dominika
2. Byczyński Michał
3. Jakóbczak Aleksandra
4. Jaworska Ewa
5. Kaczmarek Anna
6. Kujawa Anna
7. Kozłowski Błażej
8. Maląg Blanka
9. Niełaczna Magdalena
10. Pokorski Jakub
11. Skurzewska Dominika
12. Szczepańska Izabela
13. Stasiak Katarzyna
14. Stasiak Piotr
15. Ignasiak Natalia - trąbka – gościnnie z PG 2 w Łasku (PSM w
Zduńskiej Woli)
16. Rosman Angelika - operator świateł
17. Smug Adrianna - operator obrazu
18. Szmigielska Patrycja - operator dźwięku
19. Kwiatek Michał - operator świateł

 

Źródło: ŁDK

Skomentuj [ 1 ]
19:16, 18.11.2014 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

widz @ 20:00, 18.11.2014r. IP: *.*.175.157

wyśmienity spektakl, pozdrawiam wszystkich aktorów :)

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama




Popularne artykuły


Reklama



Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie




Ostatnio na forum

Więcej dyskusji






Najnowsze komentarze


Pogoda

Facebook



Najnowsze zdjęcia


© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET