oko @ 13:05, 21.06.2017r. IP: *.*.32.129

Oczywiście zlot organizowany jest w ramach działań gminy zmierzających do poprawy jakości powietrza, którym oddychają mieszkańcy. Bardzo mile widziana jest, albo nawet wręcz pożądana, duża obecność matek, babć, opiekunek z małymi dziećmi w wózkach, aby maluchy mogły sobie powdychać "czaru" bezpośrednio z rur wydechowych.

Grzegorz @ 12:23, 22.06.2017r. IP: *.*.94.162

@oko - marudo!
Twoje hobby to pewnie układanie pasjansa w komputerze albo oglądanie M jak Miłość w TV.

Organizatorzy 6 poprzednich @ 23:35, 22.06.2017r. IP: *.*.37.152

My, Niezależni Motocykliści z okolic Widawy,
w związku z narastającą ilościom pytań, związanych z tym czy robimy zlot w Widawie, odpowiadamy NIE, jak i również NIE mamy nic wspólnego z sms'ami które są rozsyłane o zlocie Widawskim. Tak, zlot ma się odbyć całkowicie bez naszego udziału. Gmina zrobi wszystko w tym roku sama. Więc w tym roku NIE będziemy pomagać przy wjeździe, NIE będziemy prowadzić konkurencji, NIE będziemy sprzedawać koszulek, NIE zapewnimy pomocy technicznej, NIE zwrócimy się do sponsorów o rzeczy na nagrody, NIE zainwestujemy kasy w koszulki, NIE zapłacimy za drona, NIE będziemy robić zdjęć oraz relacji ze zlotu, NIE będziemy zapraszać wszystkich zaprzyjaźnionych grup. A to wszystko tylko dlatego że nie zgodziliśmy się na warunki gminy (Zmiana terminu, wjazd 20zł "za znaczek i żurek" oraz że postanowiliśmy wyrazić swoje zdanie na temat niszczeniu zlotu przez jeszcze obecną władzę) W tym roku będzie tak jak Pani zastępczyni kazała opisać poprzedni zlot w "Naszym Tygodniku", czyli tak jakby Nas nie było, więc zobaczymy jak postarają się tym razem. Choć urażona ambicja i wszechobecna krytyka, tak bardzo wpłynęła na Włodarzy gminy, że jakimś cudem znalazły się środki na wszystko, a nawet na więcej niż zawsze, bo koszulki mają też być za darmo. MY ODCINAMY SIĘ OD WSZYSTKIEGO, I NIE MAMY NIC WSPÓLNEGO Z ORGANIZACJĄ VII ZLOTU WIDAWSKIEGO. Pozdrawiamy

Miś z okienka @ 10:08, 23.06.2017r. IP: *.*.38.106

A ja z kolei pytam się wójta i radnych kiedy wreszcie zaczniecie dbać także o nas, o mieszkańców, o nasze zdrowie i życie? Siedzicie sobie w pięknych pomieszczeniach z czyściutkim powietrzem, jeździcie klimatyzowanymi samochodami i pięknie sprzedajecie się medialnie dzięki tym zlotom, a my musimy potem żyć w środowisku zatrutym przez kilkaset motocykli. Musimy tam przechodzić, chodzić do lekarza, do szkoły, do pracy, robić zakupy. S. y. f. jaki po zlocie zostawią naszej miejscowości setki motocykli, a może nawet i tysiące, utrzymywać się będzie jeszcze tygodniami!!! Czy wy naprawdę o tym nie wiecie?

Nie jestem całkowicie przeciwny takim imprezom. Uważam, że powinny się odbywać jeśli rzeczywiście jest takie zapotrzebowanie, ale z ograniczeniem liczby uczestników np. do 100, z preferencją uczestnictwa dla mieszkańców gminy i gmin sąsiednich, pod jednym warunkiem - żadnych parad w miejscach publicznych i... tyle. Obecnie jest tak wiele niewykorzystanych terenów pokopalnianych, poprzemysłowych, niech ci państwo tam się zbierają i trują się sami między sobą.

Tak, widok rodzica czy babci z dzieckiem na wózku czy innym kilkulatkiem trzymanym za rękę i stojących na poboczu drogi czy ulicy, którą przewala się kawalkada wolno jadących kilkuset motocykli, jest PRZE...RA...ŻA...JĄCY !!! W 2017 roku, w XXI wieku do każdego odpowiedzialnego człowieka taki obraz powinien docierać we właściwy sposób.

A teraz, sympatycy motocykli... zagryźcie mnie, czyli... pocałujta misia w ...