Piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Pogotowie Reporterskie

Zwycięstwo z liderem po raz drugi na wyciągnięcie ręki

(fot. ECO UNI Opole)

Jeśli ktoś liczył na wielkie sportowe emocje w meczu lidera tabeli ECO UNI Opole z Łaskovią na pewno się nie zawiódł. Rewanżowe spotkanie obu drużyn przyniosło nie mniej wrażeń niż starcie pierwszej rundy rozegrane w październiku w Łasku. Wówczas lepsze okazały się opolanki zwyciężając 3:2.

Na pierwszy mecz w tym roku łaskowianki wybiegły w swoim podstawowym składzie: z Joanną Gruszką na rozegraniu, Agatą Gwardecką po przekątnej, Natalią Gruszczyńską i Magdą Stasiak na środku, kapitan Pauliną Czubak i Mają Daleszczyk na przyjęciu oraz Aleksandrą Pizon na pozycji libero.

Mecz znacznie lepiej rozpoczęły gospodynie. Przy ogłuszającym dopingu licznie zgromadzonej w hali opolskiego II LO publiczności miejscowe szybko zbudowały kilkupunktową przewagę, wykorzystując początkową niemoc gości w ataku, a później również kłopoty w przyjęciu zagrywki. Prowadzenie opolanek bardzo szybko rosło i w pewnym momencie wynosiło aż 11 oczek (15:4). Od tego momentu Łaskovia spokojnie i powoli wchodziła do gry i stopniowo odrabiała straty. Gdy przewaga ECO UNI wynosiła już tylko 6 punktów o pierwszą przerwę poprosił trener opolskiej drużyny, Patryk Fogel. Później publiczność ponownie mogła oglądać lepszy fragment gry miejscowych (22:12). Co prawda w końcówce łaskowianki zniwelowały część strat, ale ostatecznie to ECO UNI zwyciężył w pierwszej partii 25:17.

Seta drugiego podopieczne Bogdana Lipowskiego, rozpoczęły od prowadzenia 8:6, po chwili jednak to gospodynie zdobyły 6 oczek z rzędu (12:8). Łaskovia długo nie dała się nacieszyć opolankom czteropunktową przewagą i doprowadziła do stanu 12:11 dla miejscowych. Od tego momentu aż do stanu 18:17 gra toczyła się „punkt za punkt”, ale wówczas ECO UNI najpierw skończył akcję po przyjęciu zagrywki, a następnie po długiej wymianie łaskowianki wykonały autowy atak i było już 20:17 dla gospodyń. Przy stanie 23:20 wydawało się, że opolanki bezpiecznie dowiozą wypracowaną przewagę do końca seta, ale wówczas przyjezdne zdobyły 4 punkty z rzędu i miały piłkę setową. Dwa błędy Łaskovii w końcówce seta sprawiły jednak, że to podopieczne Patryka Fogla wygrały 27:25 i prowadziły w całym meczu 2:0.

W trzeciej odsłonie gospodynie prowadziły już 12:9, jednak dobra gra Łaskovii w obronie, bloku i kontrataku pozwoliła przyjezdnym pozostać w grze i zniwelować przewagę. Przy stanie 17:17 na zagrywkę udała się Agata Gwardecka i posłała na drugą stronę trzy asy serwisowe, a łaskowianki odskoczyły na 3 oczka. Opolanki odrobiły co prawda straty i doprowadziły jeszcze do wyrównania, jednak końcówka należała do przyjezdnych, które wygrały 25:22 i w całym meczu było już tylko 2:1 dla ECO UNI.

Początek partii czwartej nie zwiastował tie-breaka, gdyż gospodynie prowadziły już 9:3. Trener Lipowski przeprowadził podwójną zmianę, a na boisku pojawiły się Julia Wojtaszek i Paulina Przerywacz. Łaskowianki odrobiły część strat, a następnie wyszły na dwupunktowe prowadzenie 15:13. Skuteczne zagrywki w wykonaniu Aleksandry Cygan sprawiły, że opolanki odzyskały inicjatywę i było już 18:15 dla ECO UNI. Ostatnie słowo w czwartej odsłonie należało jednak do zespołu gości, a doprowadzającego do tie-breaka seta skuteczną kiwką zakończyła Joanna Gruszka. Łaskovia zwyciężyła 25:21 i w całym spotkaniu był remis 2:2.

Decydująca odsłona rozpoczęła się od gry „punkt za punkt”. Przy stanie 5:4 prosty błąd po stronie łaskowianek dał dwupunktowe prowadzenie gospodyniom. Ten moment tie-breaka był kluczowy, ponieważ od tej chwili opolanki wygrały 4 akcje z rzędu i było już 10:4. Łaskovia zdobyła co prawda piąte oczko, ale kolejne dwa powędrowały do gospodyń i zrobiło się 12:5. Łaskowianki poderwały się jeszcze do walki (12:8), ale dystans do odrobienia był zbyt duży. Lider tabeli zwyciężył 15:10 i w całym meczu 3:2.

Mimo porażki łaskim siatkarkom należą się słowa uznania, ponieważ po raz kolejny postawiły trudne warunki wyżej sytuowanym w tabeli przeciwniczkom i wywiozły cenny punkt z trudnego opolskiego terenu.

W ligowej tabeli przetasowania. Punkt stracony z Łaskovią sprawił, że ECO UNI Opole spadł na drugie miejsce w ligowej stawce kosztem Polonii Świdnica, która gładko rozprawiła się z Zorzą Wodzisław Śląski. Pięć setów mogli oglądać kibice w Jaworze, gdzie tamtejsza Olimpia pokonała Sokoła Radzionków. Wzmocniony Sokół 43 AZS AWF Katowice w trzech partiach uporał się z Polonią Łaziska Górne. Pauzowała Częstochowianka Częstochowa.

Łaskovia z 19 punktami pozostała na 6. miejscu w tabeli, do 4. Sokoła Radzionków traci 3, natomiast do 5. Częstochowianki tylko 2 oczka.

Kolejna seria spotkań już w najbliższą sobotę. Łaski zespół podejmie we własnej hali Olimpię Jawor. Spotkanie rozpocznie się 14 stycznia o 18:00 w hali sportowej Publicznego Gimnazjum nr 2 przy ul. Berlinga. Serdecznie zapraszamy do dopingowania naszych siatkarek.

ECO UNI Opole – Łaskovia Łask 3:2
25:17, 27:25, 22:25, 21:25, 15:10

Skład Łaskovii: Joanna Gruszka, Paulina Czubak, Natalia Gruszczyńska, Agata Gwardecka, Maja Daleszczyk, Magda Stasiak, Aleksandra Pizon (libero) oraz Julia Wojtaszek, Paulina Przerywacz

 

Pozostałe wyniki 14. kolejki:

Olimpia Jawor – Sokół Radzionków 3:2 (23:25, 21:25, 25:19, 25:21, 15:11)
Sokół 43 AZS AWF Katowice – Polonia Łaziska Górne 3:0 (25:23, 25:18, 25:20)
Polonia Świdnica – Zorza Wodzisław Śląski 3:0 (25:17, 25:16, 25:23)

 

 

Źródło: Łaskovia

Skomentuj [ 0 ]
09:05, 09.01.2017 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama




Popularne artykuły


Reklama



Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie




Ostatnio na forum

Więcej dyskusji





Najnowsze komentarze


Pogoda

Facebook


Najnowsze zdjęcia


© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET