(fot. archiwum prywatne)

W miniony weekend odbył się, pod hasłem "Odkryjmy magię świąt!", zimowy biwak zuchowy, w którym wzięło udział 72 uczestników – 57 zuchów (dzieci w wieku 6-10 lat), 3 harcerzy oraz 12 instruktorów, należących do Hufca ZHP Łask.

Impreza zorganizowana była przez działające w nim od kilku lat Namiestnictwo Zuchowe, a kadrę biwaku stanowili, prowadzący je instruktorzy: pwd. Julita Gamoń – komendantka biwaku, pwd. Mateusz Liśkiewicz – zastępca komendanta ds. programowych oraz ćw. Kacper Chojnacki, sprawujący funkcję oboźnego. Biwak nie odbyłby się jednak bez pomocy innych instruktorów: Michała Krzyżańskiego, Agnieszki Kondratiuk, Martyny Rubajczyk oraz wspomagających go harcerek – Amelii Różańskiej i Adrianny Matusiak, jeszcze nie tak dawno samych, należących do gromady zuchowej.

We wspólnej zabawie wzięły udział trzy gromady hufca:
* 4 Gromada Zuchowa „Wesołe Cudaki” z Zelowa – drużynowa Ewa Jadwiszczak, przyboczna Grażyna Łągwa;
* 8 Gromada Zuchowa „Smocza Ferajna” z Łasku – drużynowy Dawid Bulzacki, przyboczna Aleksandra Zwolińska;
* 9 Gromada Zuchowa „Leśne Ludki” z Zalesia – drużynowa Joanna Urbańska.

Zobacz zdjęcia: Biwak zuchowy "Odkryjmy magię świąt!" (fot. archiwum prywatne)

Jak  relacjonuje Mateusz Liśkiewicz: „Tym razem gościło nas PG nr 1 w Łasku, w którym spędziliśmy jedną noc oraz gdzie odbywały się wszystkie zajęcia programowe, związane oczywiście ze zbliżającymi się świętami. Nie zapomnieliśmy jednak o nadchodzących feriach, dlatego też wszyscy, mali i duzi, wzięliśmy udział w spotkaniu z policjantem, opowiadającym o zasadach bezpieczeństwa i wszelkich niebezpieczeństwach zimowych.”

Wszystko rozpoczęło się wspólnym apelem organizacyjnym, a prawdziwa świąteczna przygoda zaczęła się już za chwilę od spotkania z Mikołajem (Miłosz Gliga), mającym dla zuchów coraz to nowsze i wymyślniejsze zadania. Dzieci miały okazję, między innymi: „zaprojektować” bałwany, szyć skarpety świąteczne, połączone z zabawą „tajemniczy przyjaciel” (każda skarpeta była podpisana i wywieszona w widocznym miejscu, dzieci losowały jedną osobę z grupy; musiały dowiedzieć się kto to jest oraz włożyć mu mały podarunek do jego skarpety tak, aby nikt się o tym nie dowiedział), napisać oraz wysłać list do Świętego Mikołaja do Rovaniemi w Finlandii, ozdabiać styropianowe bombki czy uczestniczyć w „kolędowym” karaoke. Uczestników odwiedziły także panie ze Stowarzyszenia Rękodzieła Łaskiego „Szuflandia”, uczące najstarsze zuchy szycia filcowych upominków. Prawdziwą atrakcją stało się jednak dla najmłodszych pieczenie i ozdabianie świątecznych pierniczków.

„Zbiórki oraz biwaki zuchowe uczą dzieci samodzielności, pracy indywidualnej oraz zespołowej. Zawsze staramy się, aby to, co chcemy zaproponować dzieciom wychodziło poza rzeczy, które mogą robić na co dzień, stąd taka różnorodność technik i materiałów. Zastępujemy zwykłe bloki, kredki i mazaki – w tym przypadku – watą, filcem, piórkami czy lukrem, ponieważ nikt z nas, nie ma na przykład ochoty na papierowe pierniczki.” – podsumowuje komendantka biwaku, Julita Gamoń.

Skomentuj [ 10 ]

15:26, 15.12.2014 r.