W każdym wydaniu Panoramy Łaskiej, pisma samorządowców, burmistrz miasta Gabriel Szkudlarek odnosi się do aktualnych wydarzeń i sytuacji w naszym mieście. Tekst artykułu publikujemy w całości.

Czy tak być powinno?

Żali się młody człowiek. Ojciec despota przepijający swoje dochody, latami bijący matkę, tyranizujący dzieci wylądował w domu pomocy społecznej, a jego utrzymanie ma współfinansować  25-letni syn. Odbiera to jako rażącą niesprawiedliwość i zapowiada, że prędzej rzuci pracę niż da złotówkę na utrzymanie - jak stwierdził - tego obcego człowieka. Problem niewątpliwie jest, ale czy można się temu młodemu człowiekowi dziwić?

Kraków. Właściciel wynajął swoje mieszka nie, jak się okazało, oszustowi, który nie tylko nie zapłacił nigdy czynszu, ale nawet nie reguluje kosztów mediów. Służby państwowe są bezsilne. Pozostaje proces sądowy, jak uczy doświadczenie - kosztowny i długotrwały. Czyż w tak oczywistych przypadkach nie powinny być uproszczone procedury?

Czy ci ludzie mogą uważać swój kraj za państwo sprawiedliwe, wspomagające ich w trudnych sytuacjach? Tą samą bezmyślność obserwujemy w odniesieniu do samorządów, w szczególności samorządów gminnych. Dawałem tego przykłady nie jeden raz. Choćby owe drogi krajowe, które mają się stać drogami gminnymi, czy oświetlenie dróg szybkiego ruchu - ale o tym niżej.

Ponad półtora roku temu wdrożono nowy, od początku kontrowersyjny system gospodarki odpadami. Nam się udało go wdrożyć bez większych problemów i tanio. Przypomnę, że niektóre miasta były zasypane śmieciami. Kiedy system nieźle zaczął funkcjonować, ustawodawca kolejny raz okazał swą radosną twórczość. Od 1.02.2015 r. wprowadzono nowelizację, w której zniesiono możliwość różnicowania opłat od poszczególnych osób w zależności od ich ilości w gospodarstwie domowym. Dotychczas w naszej gminie za pierwsze 4 osoby początkowo opłata wynosiła po 8 zł, od roku - 6 zł, a od 5 osoby - po 50% kwot wymienionych. Było to zapewne najbardziej sprawiedliwe z oczywistych powodów rozwiązanie, wspomagające jednocześnie rodziny wielodzietne.

Od lutego br. zakazano stosowania tego rozwiązania zapewne w„trosce” - tak mocno ostatnio podkreślanej – o rodziny wielodzietne. Dziś możemy ustalić opłaty równe dla każdego gospodarstwa domowego bez względu na liczbę osób albo opłatę równą na każdego członka gospodarstwa domowego bez względu na ich liczbę. Obrazowo rzecz ujmując, mamy zatem wybór między dżumą a cholerą.

Wybór bardzo trudny bowiem każde z tych rozwiązań będzie niesprawiedliwe wobec części naszych mieszkańców. Kiedy zdano sobie sprawę jak  idiotyczne rozwiązanie wdrożono, „wątpliwości  zgłaszane przez gminy wywołały w resorcie środowiska wręcz popłoch” - informowała „Rzeczypospolita” z 6 bm. W artykule „Gminy zabiorą rodzinom zniżki?”. A przecież projekt przechodził przez Sejm, Senat i Prezydenta. Dodajmy jeszcze,  że wdrażając nowy system (od lipca 2013 r.) zakładano konkurencję. Założenie chybione, bo wiem firmy podzieliły się rynkiem. Ogłaszaliśmy 2 przetargi i w obu, podobnie jak w ponad 90% takich sytuacji, zgłosiła się jedna firma. Zatem gminy nie mają żadnego wpływu na wysokość dyktowanych cen.

Jeszcze o drogach

Troska, z jaką podeszliśmy do niesprawiedliwej i nonsensownej interpretacji przepisów  nakazującej przejęcie dróg krajowych, zaczyna przynosić owoce. Oto bowiem ostre stanowisko 19 gmin (pisałem o tym w ostatnim numerze „Panoramy”) zyskało poparcie posłów Dariusza  Jońskiego i Grzegorza Schreibera oraz senatora Andrzeja Owczarka. 5 bm. Z inicjatywy radnego Piotra Borsa odbyła się w Urzędzie Marszałkowskim konferencja prasowa w tej sprawie, a 25 bm. zajmie się nią Sejmik Województwa i mamy nadzieję wesprze gminy. Kolejny argument za naszą interpretacją prawa. W piśmie z dnia 30.12.2014 r. Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju napisano „w omawianym przypadku nowo wybudowany odcinek drogi krajowej nr S-8 zastąpił równoległe drogi krajowe przebiegające w najbliższej odległości, tj. drogę krajową nr 12 i nr 14”. Proszę spojrzeć na mapę – czy „12” w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego jest drogą równoległą czy prostopadłą w stosunku do S-8. Odpowiedź jest aż nadto oczywista. Warto też podkreślić niebywałą ignorancję i arogancję GDDKiA. Wszelkie zaproszenia (nawet od wojewody) ignorują, a ponadto  świadomie ustami swojego rzecznika wprowadzają w błąd w celu podniesienia wiarygodności swojego stanowiska: „mamy też orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, z którego  wynika, że zapis jest zgodny z Konstytucją” - cytat z “DŁ” z6 bm.

I co z tego skoro my nigdy nie podnosiliśmy niekonstytucyjności przepisu art. 10 ust. 5 ustawy o drogach publicznych, a jego niewłaściwą interpretację. Widać pan rzecznik tego nie odróżnia. Wczoraj „Dziennik Łódzki” w artykule „Parlamentarzyści poparli samorządowców” poinformował, że posłowie przygotowali „projekt nowelizacji ustawy, dzięki której gminy nie będą musiały płacić za oświetlenie dróg ekspresowych”.

Obowiązek ponoszenia kosztów oświetlenia tych dróg to kolejne rażąco niesprawiedliwe rozwiązanie. Nie mamy wpływu na ilość lamp, czas ich świecenia, nie przekazano nam żadnych sterowników i innych urządzeń związanych z oświetleniem, nawet nie informowano ile tych lamp jest, ale płacić ma gmina, nie otrzymawszy na ponoszenie tych kolejnych dodatkowych kosztów żadnych pieniędzy. A to przeciętnie 200 - 300 tys. zł

rocznie.

12.02.2015 r.

Gabriel Szkudlarek

Skomentuj [ 4 ]

09:52, 01.03.2015 r.