W drugim meczu drużynę MULKSU czekał wyjazd do położonej niedaleko Zduńskiej Woli Rębieskich. Drużyna oraz kibice drużyny z Łasku liczyli na pierwszą zdobycz punktową i się nie zawiedli.

LZS RĘBIESKIE - MULKS ŁASK

10 minuta Mateusz MILCZ, 25 minuta Dominik BRAJTENBACH

żółta kartka Dominik BRAJTENBACH (faul)

MULKS:Klewin, Pabisiak, Świerczewski, Milcz, Stępień, Stasiak ( 90' Gliński), Gogolewski (46' Królak) , Starzyński (75' Kacprzak), Michalski, Dobroszek, Brajtenbach (85' Raduch).

Zobacz zdjęcia: LZS Rębieskie - MULKS Łask  1 - 2

Ale od początku. Niedzielny pojedynek LZS Rębieskie z MULKSEM zaplanowany był na godzinę 17 w niedzielne popołudnie, i arbiter tego meczu Jarosław Gręda dokładnie o tej godzinie zagwizdał po raz pierwszy. Drużna w dzisiejszym meczu była troszeczkę inaczej ustawiona a trener Wiesław Siębor wprowadził zmiany personalne w porównaniu do meczu z pierwszej kolejki. Od początku spotkania do ataku ruszyli zawodnicy MULKSU osiągając przewagę na murawie. Na efekty nie trzeba było długo czekać w 10 minucie dośrodkowanie na gola zamienił Mateusz Milcz.

Zdobyty gol dodał pewności siebie i zawodnicy z Łasku co chwila stwarzali sytuacje do zdobycia gola. Szczególnie na prawym skrzydle nasi zawodnicy stwarzali bardzo dużo zamieszania, sprawiając olbrzymie kłopoty zawodnikom z Rębieskich. Kolejny cios zawodnicy MULKSU zadali w 25 minucie, dokładnym podaniem obsłużony został Dominik Brajtenbach i po raz drugi bramkarz gospodarzy musiał wyciągać piłkę z siatki. Kolejne minuty to ataki MULKSU i sporadyczne kontry gospodarzy, strzelec drugiego gola kilkakrotnie dochodził do pozycji strzeleckich i albo łapany był na minimalne spalone albo w ostatniej chwili przeszkodzili mu obrońcy LZS-u Rębieskie. Do przerwy wynik nie zmienił się 0-2.

Po przerwie ponownie zaatakowali gracze przyjezdni próbując strzeleniem gola przypieczętować zwycięstwo drużyny. Jednak po okresie przewagi MULKSU do głosu coraz śmielej zaczęli dochodzić rywale a zmiany zawodników wniosły sporo ożywienia w poczynania zespołu. Teraz z kolei Rębieskie osiągnęły przewagę stwarzając coraz bardziej groźne sytuacje strzeleckie. Tylko dzięki braku szczęścia i pewnych interwencjach Krystiana Klewina zawdzięczamy że po stronie straconych goli notowaliśmy wynik zerowy. Widząc sytuację na boisku trener wprowadził do defensywy Irka Kacprzaka, mającego na celu wspomagać mocno harujących od początku obrońców MULKSU.

W 80 minucie meczu w zamieszaniu podbramkowym po raz kolejny przegrywamy pojedynek główkowy podczas dośrodkowania i jeden z zawodników kieruje piłkę do naszej bramki. Wynik meczu 1-2 i zaczyna być nerwowo, tym bardziej że strzelony gol dodał otuchy i wiary gospodarzom. Jednak pomimo przewagi i kilku prób nie zdołali zdobyć gola a wiec choćby punktu. Tak wiec pierwsze ligowe zwycięstwo MULKSU w rozgrywkach sieradzkiej A-klasy stało się faktem.

W 76 minucie meczu rzutu karnego dla MULKS Łask nie wykorzystał Gracjan Michalski.

Kolejny mecz MULKS rozegra już w najbliższą środę 26 sierpnia o godzinie 18.00. Nasz zespół zagra w Łasku z drużyną LGKS Charłupia Mała.

Źródło: MULKS seniorzy

Skomentuj [ 2 ]

08:38, 24.08.2015 r.