iza @ 22:24, 17.01.2016r. IP: *.*.62.243

Pytanie - w jakim celu dwóch chłopców (jeden w sukience) biegali po klatkach i tworzyli spis kto przyjmuje księdza??? - w jakim celu te dane są zbierane? ktoś wie?

Hanuś @ 06:15, 18.01.2016r. IP: *.*.166.148

Izunia, pewnie po to "biegają" ministranci, by zapytać kto przyjmuje księdza, by ksiądz do każdych drzwi nie pukał, tylko szedł do konkretnych mieszkań, które przyjmą księdza po kolędzie.
W iluś parafiach tak robią.
U mnie w parafii takiego zwyczaju akurat nie ma :-)

Malwina @ 09:29, 18.01.2016r. IP: *.*.70.98

Bardzo fajnie, że chodzą ministranci. Nie każdy chodzi do kościoła i może nie wiedzieć, a tu dzień wcześniej przynajmniej wiemy, że będzie kolęda. Bardzo fajny pomysł, a wracając do ministrantów byli po cywilnemu, nie byli w sukienkach. Pozdrawiam :)

iza @ 10:48, 18.01.2016r. IP: *.*.62.243

Zaprzeczasz Malwina swojemu wyznaniu - pomysł jest o innym przekazie (wyjaśniła Hanuś)- skoro jesteś wierzącą katoliczką wstyd mówić, że nie chodzisz do kościoła (jakaś hipokryzja) - a jeden z chłopców miał tą "sukienkę-sutannę" ...

do@Iza @ 11:38, 18.01.2016r. IP: *.*.50.207

Z dawnych czasów zachował sie zwyczaj że wizytę księdza w domach poprzedza mnistrant, żeby ksiądz kierował się do tych którzy są obecni i chcą przyjąć księdza oraz aby wierni, którzy oczekują wizyty duszpasterza mieli czas na odpowiednie przygotowanie do tej wizyty czyli nakrycie stołu białym obrusem, przygotowaniem świec, krucyfiksu i wody święconej. Trudno szczególnie gdy są małe dzieci i małe mieszkania cały dzień trwać w takim oczekiwaniu. Ale o tym wszyscy katolicy z dziada pradziada wiedzą
Twoje wnioski są z sufitu a wpisy mają za zadanie jątrzyć bo @Malwina nigdzie nie wyznawała jakiej jest wiary, ani nie wspomniała , że nie chodzi do kościoła, tylko życzliwie udzieliła informacji. Poza tym dla twojej wiadomości nie wszyscy katolicy muszą "chodzić do kościoła". Np. osoby chore i starsze nie mają obowiązku " chodzić do kościoła". Można również uczestniczyć we mszy w innej parafii niż się mieszka,i wtedy też nie ma się wiedzy co do inf.udzielanych w pozostałych kościołach. Tak więc wiedza o tym kiedy "chodzi" Ksiądz nijak się ma do bycia "wierzącą katoliczką" a ministrant uprzedzajacy o wizycie duszpasterza w znaczacy sposób usprawnia wszystkim przeżycie tego dnia
Nikt ci nie dał prawa oceniać innych i rzucanie słów o hipokryzji jest tym bardziej nieuprawnione i krzywdzące