Skrzynka Skarg- głucho w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego

Skontaktował się z nami jeden z Czytelników z prośbą o nagłośnienie sprawy milczących telefonów i znieczulicy w sytuacji znalezienia rannego ptaka z listy gatunków ściśle chronionych w Polsce.

- Podczas pracy w polu niedaleko Łasku znaleźliśmy rannego młodego jastrzębia. Chcieliśmy mu pomóc, od razu w internecie znaleźliśmy potrzebne telefony. Zaczęliśmy od Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łasku. Niestety, nie udało nam się z nikim skontaktować. Telefon komórkowy milczał a kiedy zadzwoniłem na telefon stacjonarny, odsyłano mnie od działu do działu.

W końcu zadzwoniłem do Powiatowej Straży Pożarnej w Łasku, ale tam powiedziano mi, że najpierw muszą dostać zgłoszenie z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jakieś błędne koło!

Dzwoniłem także do Łodzi, do wojewódzkiego lekarza weterynarii, do ochrony środowiska, ale znów odesłano mnie do Łasku. Jastrzębie, to ptaki ściśle chronione w naszym kraju, ich populacja ciągle spada.

Zniechęcony zawiozłem rannego ptaka do weterynarza w Dobroniu, który się nim zajął.

Zastanawia mnie tylko ta żenująca sytuacja- co by się stało, gdyby skala sytuacji była poważniejsza, przecież taki telefon musi być non stop czynny! Teraz chodziło tylko o rannego ptaka.

O wypowiedź poprosiliśmy rzecznika Starostwa Powiatowego w Łasku, Dariusza Cieślaka:

- Brak możliwości połączenia z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego był wydarzeniem incydentalnym- powiedział nam Dariusz Cieślak. W momencie gdy Pan, który znalazł jastrzębia próbował dodzwonić się na telefon stacjonarny pracownik centrum pracował w terenie. W takiej sytuacji najwłaściwszym wyjściem było zgłoszenie sprawy do służby dyżurnej Państwowej Straży Pożarnej w Łasku lub poprzez sekretariat Starostwa poproszenie o połączenie z pracownikiem centrum poprzez telefon komórkowy.

Skomentuj [ 7 ]: 14:15, 16.09.2016 r.

Powrót do strony głównej

Wasze komentarze

Dymitr @ 15:55, 16.09.2016r. IP: *.*.166.137

Zakładam, że gdyby nie chodziło o rannego ptaka a o coś poważniejszego, np zagrożone życie ludzkie, to reakcja straży pozarnej czy urzędników byłaby inna.
Mam przynajmniej taką nadzieje.

donna @ 18:44, 16.09.2016r. IP: *.*.112.67

Odpowiedź urzędasa:
"gdy próbował dodzwonić się na telefon stacjonarny pracownik centrum pracował w terenie"

"poproszenie o połączenie z pracownikiem centrum poprzez telefon komórkowy"

a przecież:
"Telefon komórkowy milczał a kiedy zadzwoniłem na telefon stacjonarny, odsyłano mnie od działu do działu."

To jak to z wami jest...?

au @ 20:30, 16.09.2016r. IP: *.*.47.33

Po prostu rzecznik starostwa pewnie nie znał dokładnie treści interwencji Czytelnika i... popłynął. Jego odpowiedź, w aspekcie tego co przedstawia nam interweniujący, jest rzeczywiście kuriozalna.

Wychodzi na to, że jeśli obywatel chce coś zrobić dla swego kraju, musi nieźle się nagimnastykować, a służby? Służby mają procedury!

adam @ 22:14, 16.09.2016r. IP: *.*.180.166

"najwłaściwszym wyjściem było zgłoszenie sprawy do służby dyżurnej Państwowej Straży Pożarnej w Łasku" - Ten człowiek nie wie o czym mówi. Tłumaczenie nieróbstwa nie ma sensu.

zenon @ 09:27, 17.09.2016r. IP: *.*.14.224

Co ciekawe, gdyby ten nietoperz był już martwy i obywatel chciałby aby go sprzątnąć, wówczas obywatel powinien dzwonić do... oczywiście nie do żadnej z ww. instytucji, tylko do gminy. Trzeba mieć łeb jak sklep.

k @ 09:53, 17.09.2016r. IP: *.*.192.233

sam jesteś nietoperz...

Don`Santos @ 12:00, 18.09.2016r. IP: *.*.254.168

polecam zainteresowanym sprawdzić jak wygląda praca tego powiatowego koordynatora zarządzania kryzysowego - kiedykolwiek bym nie jechał przez Okup (bo tam on mieszka) to widzę go na działce jak np. podlewa kwiatki w godzinach pracy urzędu - ot tak wygląda praca w terenie - ratowanie ginących gatunków roślin w swoim ogrodzie.

Dodaj komentarz

Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.