Niedziela 23 października. Miejsce akcji — Buczek ul. Spółdzielcza. Orkan kontynuuje serię spotkań z beniaminkami. Po Łaszewie i Dworszowicach pora na Victorię Szadek. Zapraszamy do lektury.

Nasz rywal zajmował po 10 kolejkach 10 miejsce. Po obiecującym początku rywale ponieśli porażki w trzech ostatnich meczach. Najważniejsze przed meczem było, by zawodnicy nie postrzegali przeciwnika przez pryzmat PP. Tamten mecz miał swoją historię, a ten napisze swoją.

Godzina 15:00. Orkan prowadzony przez Jacka Berensztajna wyszedł w składzie Sam w bramce, w linii obronnej Adam Dobrowolski, Jacek Popek, Patryk Kaczmarek i Kuba Faryś. W linii pomocy Rafał Staszczyk, Patryk Niciak, Dariusz Szymanek i Dawid Liśkiewicz. W ataku Kamil Szymanek i Łukasz Serafinowicz.

Ostatnio pogoda nie rozpieszczała, ale w trakcie meczu się wypogodziło. Od samego początku Orkan osiągnął przewagę. Gol wisiał w powietrzu. W 6 minucie Dariusz Szymanek wypatrzył Łukasza Serafinowicza i świetnym podaniem uruchomił naszego skrzydłowego. Łukasz wykorzystał swoją szybkość, wpadł w pole karne i precyzyjnie dograł do Kamila Szymanka. Kamil przymierzył i piłka w siatce. Piękna akcja i 1:0. 5 minut później Jacek Popek zagrał idealną prostopadłą piłkę w tempo do Kamila Szymanka, który zabrał się z nią, balansem ciała zwiódł bramkarza i nie dał mu szans. 2:0. Orkan nie zwalniał tempa. W 14 minucie kibice obejrzeli kolejną składną akcję naszej drużyny. Patryk Niciak po przechwycie zagrał do Patryka Kaczmarka, ten do Jacka Popka i piłka została przegrana na lewe skrzydło tam Kuba Faryś świetnie uruchomił Dawida Liśkiewicza, który dynamicznie wdarł się w pole karne i po ziemi zagrał do Rafała Staszczyka, który jeszcze sprytnie, piętą naprowadził ja, a nabiegający Dariusz Szymanek precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. 3:0 !!! 120 sekund później. Zamieszanie w polu karnym Victorii. Strzela Dawid Liśkiewicz i jakimś cudem rywale się obronili, ale czujnością popisał się Kamil Szymanek, który był tam, gdzie trzeba i sfinalizował atak. 4:0 !!! A Kamil mógł się dodatkowo cieszyć z hattricka, na którego potrzebował tylko 12 minut. Szybkie 4:0 troszkę nas uśpiło i, pomimo że w dalszym ciągu prowadziliśmy grę, ale wdarło się troszkę nonszalancji, co przekładało się nad skuteczność, a bliscy kolejnych goli dla Orkana byli Dawid Liśkiewicz, Kamil Szymanek, Rafał Staszczyk, Patryk Niciak, Kuba Faryś i Łukasz Serafinowicz. Pomimo że nic nie wpadło do przerwy, to kibice zobaczyli kilka ciekawych akcji. Bardzo ofensywnie nastawiony był Kuba Faryś, z którym rywale mieli dużo problemów, a współpraca z Dawidem Liskiewiczem układała się przednio. Po przerwie na murawie pojawili się Tomasz Marecki i Dawid Tomczyk. W 55 minucie na boisko wszedł Damian Kieraś, a minutę później Orkan rozpoczął strzelanie. W 56 minucie akcja więzi krwi. Darek rozprowadził akcję, za pomocą sonaru genetycznego namierzył Kamila i wypuścił w bój. Kamil z zimną krwią zakończył akcję i Orkan na 5 !!!!. 180 sekund później kopia akcji sprzed chwili. Ponownie w rolach głównych Kamil i Dariusz Szymanek. Miejsce akcji też to samo, inne tylko ułożenie stopy. Ponownie Darek idealnie obsłużył podaniem Kamila, który nie pozostawił złudzeń bramkarzowi i zrobiło się 6:0 !!! Trener Jacek Berensztajn wprowadził na boisko Jakuba Kopę i kilka sekund po wejściu Jakuba na boisko Kamil Szymanek strzelił na 7:0. W rolę asystującego wcielił się Damian Kieraś, akcja w prawej stronie strefy środkowej, podanie prostopadłe i Kamil Szymanek show, Orkan show !!!! W tej sytuacji warto też dodać, że dużą robotę przy tym golu zrobił Dawid Tomczyk. To od jego przechwytu zaczęła się cała akcja. Resztę wiary zabrał gościom Welsam Macedo. Nasz bramkarz, który nie miał w zasadzie pracy i tu nagle gość wychodzi sam na Sam i Sam broni. Brawo. Zaraz po tej obronie zobaczyliśmy akcję, dla których przychodzi się na stadiony. Na lewej stronie piłkę dostał Jakub Kopa, spojrzenie, szybka analiza i lewą nogą wrzucił w pole karne. Była to wrzutka personalna, wyborna na Kamila, precyzyjna. Kamil uważnie śledził lot piłki i z taką skutecznością, jaką miał nie kalkulował i z pierwszej piłki posłał petardę na bramkę. Piękna akcja i piękny gol. Brawo Kamil, brawo Jakub, brawo ja !!!! 8:0 Gramy dalej, Jacek Popek minimalnie chybił z wolnego, Łukasz Serafinowicz w boczną siatkę po akcji Kuby Farysia. Pająk na boisku, za chwilę na murawie Andrzej "Żelazny" Lotczyk. Dużego pecha miał Tomek Marecki. Po wrzutce Dawida Tomczyka z głowy trafił piłką w poprzeczkę, a za chwilę przymierzył zza pola karnego i piłka trafiła w słupek, za trzecim razem został sfaulowany i arbiter nie miał wątpliwości. Rzut karny. Piłkę ustawił Kamil Szymanek, krótki rozbieg i gooooool !!!! 9:0 !!!! Zaledwie 120 sekund później Kamil zrewanżował się bratu za asysty i sam rozprowadził akcję, którą bez problemów sfinalizował Darek. 10:0 !!!. W 85 minucie obrońca gości zagrał piłkę ręką, a arbiter bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Bartek Pająk i pokazał jak można [ryzykowne] w jednej akcji mieć asystę i gola. Ustawił na 11 metrze, bramkarz zostawił nogi, odbił, piłka wróciła do Pajączka, który na swoim życiowym spokoju umieścił ja w siatce. To była wisienka na torcie !!! Wynik już nie uległ zmianie. Orkan wygrał wysoko i był drużyną zdecydowanie lepszą. Wyczyn, którym popisał się Kamil Szymanek, na trwałe przejdzie do historii klubu. 8 goli w jednym meczu nie strzela się często. Kamil ma już na koncie 20 goli!

Orkan to też drużyna z największą siłą rażenia. Liczby nie kłamią. 11 kolejek i 53 gole strzelone! Brawo drużyna!

Porażkę Piasta w Konopnicy wykorzystała Rząśnia i wskoczyła na miejsce lidera tabeli. Orkan awansował na 2 miejsce ze stratą punktu do Rząśni. Na 3 awansował Wieluń, a dotychczasowy lider zatrzymał się na 4 miejscu.

Bardzo dobry mecz rozegrali nasi juniorzy. GKS Orkan Buczek jm - GKS Widawia Widawa 6:0 !!! Gole strzelali: Tomasz Adamiak 2, Piotr Czech, Filip Ciebiada, Kacper Kubik i Marcel Kubiak !!!.

Źródło: GKS Orkan Buczek

Skomentuj [ 0 ]

10:35, 26.10.2016 r.