Skrzynka Skarg: problemy z parkowaniem na osiedlu Mickiewicza

W latach 90 tych ktoś postawił znaki zatrzymywania się i postoju przy chodnikach na ulicach osiedla Mickiewicza. Samochodów przybywa a miejsc parkingowych niestety nie. Problemem jest z usunięciem tych znaków. "Nie mam gdzie parkować na osiedlu, gdzie opłacam podatek od gruntu i jestem narażony na mandat lub ciąganie po komendach"- pisze nasz Czytelnik.

Witam. Chciałbym zainteresować państwa problemem (uważam dosyć poważnym) mieszkańców osiedla Mickiewicza. Na osiedlu tym zamieszkałem 15 lat temu, gdy jeszcze na jedną rodzinę przypadało 1 (lub wcale) auto. Obecnie sytuacja się zmieniła i niektóre gospodarstwa domowe posiadają 2, a nawet 3 samochody. I tutaj zaczyna się problem. W latach 90 tych ktoś postawił znaki zatrzymywania się i postoju przy chodnikach na ulicach osiedla. Jak wspomniałem, kiedyś nie było problemu i parkingi zabezpieczały potrzeby mieszkańców. Obecnie niestety jak na większości osiedli jest już problem z miejscami parkingowymi. Do tej pory ludzie parkowali więc samochody częściowo na chodnikach, szczęśliwcy na miejscach parkingowych. W ubiegłą niedzielę jakiś życzliwy zadzwonił na policję i stwierdził, że mu samochody przeszkadzają. Przyjechał patrol i wystawił wezwania około 30 właścicielom zaparkowanych aut. Wśród nich znalazłem się i ja. Policjanci tłumaczyli, że musieli zareagować na zgłoszenie i stąd te wezwania. Skończyło się na pouczeniach tym razem. Jednak na pytanie, gdzie mamy parkować usłyszałem, że mamy sobie sami tę sprawę zorganizować lub załatwić zmianę oznakowania. I tutaj zaczynają się problemy. Po rozmowie z przedstawicielem spółdzielni mieszkaniowej usłyszałem, że na osiedlu absolutnie nie powstanie więcej miejsc parkingowych, a w sprawie zmiany oznakowania odesłano mnie do gminy, bo to ona podobno odpowiada za drogi osiedlowe. Skontaktowałem się więc z przedstawicielem rady gminy, lecz tu z kolei usłyszałem, że za drogi osiedlowe odpowiada powiatowy zarząd dróg i to on musi otrzymać zgłoszenie, poprosić policję o opinię i podjąć decyzję. Jako lokatorzy nie jesteśmy w stanie załatwić tego wszystkiego, a zostawiono nas po prostu na lodzie. Niedługo będzie wyglądało to tak-ponieważ nie ma miejsc parkingowych będziemy musieli nadal parkować tak jak do tej pory, aż znajdzie się znowu jakiś życzliwy, który ściągnie na osiedle policję, ta z kolei albo zakończy na pouczeniach, albo zacznie wystawiać mandaty, koniec końców - lokatorzy nadal nie będą mieli gdzie parkować, będą płacić mandaty i zbierać punkty karne, a władze odpowiedzialne za ten stan nadal nas będą nas miały w głębokim poważaniu. Chciałbym prosić państwa o pomoc w tej sprawie i jakieś jej nagłośnienie, bo to zaczyna przypominać patologię. Nie mam gdzie parkować na osiedlu, gdzie opłacam podatek od gruntu i jestem narażony na mandat lub ciąganie po komendach w zależności od kaprysu jakiegoś przechodnia, spółdzielnia ma mnie - swojego lokatora gdzieś, osiedlowymi drogami zarządzają ludzie niemający zielonego pojęcia, jak wygląda realnie sytuacja. Są zastosowane znaki drogowe, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistym stanem. Każde z aut, których właściciele zostali wezwani zaparkowane, było w sposób nieutrudniający przejścia, problem stanowi właśnie to oznakowanie - przez nie na własnym osiedlu jesteśmy skazani na kaprysy kogoś, kto w danej chwili w przypływie złego humoru ściągnie sobie patrol policji. Czy to nie jest sytuacja patologiczna?

Do sprawy wrócimy...

Skomentuj [ 9 ]: 08:55, 28.10.2016 r.

Powrót do strony głównej

Wasze komentarze

arnold @ 09:19, 28.10.2016r. IP: *.*.132.2

Teren Spółdzielni jest własnością lokatorów i na swoim terenie będę parkował gdzie chcę. Policja nie ma nic do tego , nawet jak chuligani wejdą w osiedle to ich nie ścigają .

alex @ 09:47, 28.10.2016r. IP: *.*.50.41

Wszyscy muszą zaparkować pod klatką, żeby widzieć swoje auto z okna w kuchni. Jak powstanie parking gdzieś na obrzeżach, to będzie stał pusty, bo i tak wszyscy będą parkować na chodnikach, bo przecież nie da się przejść 150-200m do parkingu, bo to kawał drogi.

mietek @ 10:31, 28.10.2016r. IP: *.*.135.204

No rzesz prawda. To jak z tymi sklepikarzami, pod drzwiami parkują, a do klientów mają pretensje, że gdzie indziej wydają pieniądze.

Członek spółdzielni @ 13:29, 28.10.2016r. IP: *.*.139.85

Wypowiem się również pod artykułem jako mieszkaniec osiedla i Łasku!
1. Na oś. Mickiewicza ustawione są znaki strefa ruchu, czyli przechodzień ma prawo korzystać z całej szerokości drogi i przechodzić w każdym miejscu, to kierowca musi szczególnie uważać. Zresztą po ul. Kononowicza szybko jechać się nie da. Raz, że są progi a dwa, że wyboje. Więc pozostawienie pojazdu częściowo na chodniku nie powinno mieć wpływu na ruch pieszych.
2. Co do znaków z lat 90! Skoro w Łasku zmieniają nazwy ulic ( gdzie może to spowodować pewne trudności dla kilku tysięcy mieszkańców ) a nie mogą usunąć jednego znaku który ułatwił by innym mieszkańcom funkcjonowanie to chyba jest coś nie tak. Na oś. Mickiewicza płacimy chyba najwyższy czynsz w Łasku, a Spółdzielnia ma zawsze związane ręce. Mają tam przecież prawnika który powinien za nasze pieniądze w naszym imieniu rozwiązać powyższy problem. Zresztą na innych osiedlach też takowy występuje.
3. W zeszłym tygodniu na ul. Kononowicza wjechała ekipa naprawiająca nawierzchnie drogi. Było mnóstwo kurzu, hałasu i uniemożliwiali przejazd. Ale już skoro wzięli się za naprawę to chwała im za to niech działają, pretensji nie wolno mieć. Szkoda tylko, ze na całej długości ulicy w trzech miejscach nakleili łaty gdzie nie do końca było to wymagane. Kiedy przechodząc obok podpowiedziałem jednemu panu aby naprawili drogę w miejscu gdzie po opadach deszczu zbiera się woda i powstaje kałuża o wymiarach 3m na 2m skinął głową i tyle było go widać. Ciekawe czy ktoś kontrolował na drugi dzień zakres wykonanych robót. Przyjechali coś tam wylali, walec przejechał i pojechali a jak było tak jest! To za to te podatki płacimy drodzy mieszkańcy?

tomek @ 15:51, 28.10.2016r. IP: *.*.46.147

Czy kogoś ze spółdzielni interesuje to osiedle. Czy ktoś wyjdzie z ciepła i raczy tu zajrzeć jak ono wygląda. Tu jest ze wszystkim bałagan. Może się zebrać i pomyśleć o założeniu " wspólnoty" Wtedy za nasze pieniądze będzie ktoś o nas dbał.

Andrzej63 @ 16:55, 28.10.2016r. IP: *.*.27.173

"za drogi osiedlowe odpowiada powiatowy zarząd dróg" - szkoda,że nie GDDKIA. Od Annasza do Kajfasza, a Kajfasz do Annasza.

Tolo @ 18:22, 28.10.2016r. IP: *.*.244.228

Rola spółdzielni od lat sprowadza się do pobierania czynszu i podnoszenia stawek za wodę. Nigdy gdy się o to poprosi nie są w stanie pomóc. to samo dotyczyło przycięcia drzew na osiedlu Mickiewicza. Po likwidacji wysypiska na teren łasku przeniosły się stada wron i zagnieździły w koronach potężnych drzew na osiedlu. Samochody i ludzie są regularnie obsrywane,a wrzask wron straszy dzieci. Gdy spytałem prezesa czy nie mógłby zorganizować przycięcia tych drzew ponieważ pomijając problem wron ,stanowią one zagrożenie dla przechodniów i pojazdów, tylko patrzeć jak wichury zaczną je przewracać. Co usłyszałem w odpowiedzi? Pan Prezes nie jest władny tego załatwić. Teraz kolejna sprawa z parkingami - jest tak jak opisano wyżej,spółdzielnia nie robi i nie ma zamiaru zrobić nic w kwestii parkowania pojazdów lokatorów - niech se radzi hołota i płaci. To ja się pytam - po kiego grzyba nam jakieś spółdzielnie? Ludzie zorganizujmy się tak jak na "wojskowym" i załóżmy wspólnoty - ŁSM boi się tego jak ognia.

xxx @ 22:32, 28.10.2016r. IP: *.*.46.205

Czemu nie może będzie lepiej. Mało tego, że nie ma gdzie zaparkować to mamy jeszcze przerysowane samochody lub porozrzucane gwożdzie, śruby. My ponosimy straty, a wulkanizacja zyski.

Jurek @ 23:37, 28.10.2016r. IP: *.*.191.156

sam się dziwię, że nie bierzecie spraw w swoje ręce... my po przejściu na "wspólnotę" oszczędzamy rocznie ponad 10kzł a do tego wszelkie pieniądze z opłat zostają zwydatkowane na nasz blok!
chyba, że wam się nie chce, albo po prostu lubicie być dymani...

Dodaj komentarz

Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.