Początki nie muszą być trudne, czyli o szczęściu nowicjusza w rekrutacji
Nowicjusz na rynku pracy jest trochę jak dziecko we mgle. Nie wie, gdzie zacząć poszukiwania, z kim rozmawiać, jak weryfikować oferty i firmy, jak zrobić dobre wrażenie? I – co najważniejsze – jak znaleźć się w zasięgu radarów rekruterów, kiedy nie ma się za grosz doświadczenia?
Spokojnie, to nie takie trudne, trzeba tylko podejść do sprawy strategicznie.
Słyszeliście zapewne o szczęściu nowicjusza. Mówimy tak, kiedy ktoś początkujący w danej dziedzinie, więc zupełnie niedoświadczony, odnosi w niej szybko, spektakularny sukces. A wydaje się, że wszystko jest przeciwko niemu i nie ma szans na wygraną. Dlaczego? Nie do końca wiadomo. Niektórzy twierdzą, że działa tu dość prosty mechanizm.
Trzeba sobie wyobrazić, jak to funkcjonuje np. przy grze w karty. Doświadczeni gracze nie spodziewają się wiele po tym nowym. Trochę mu odpuszczają i nie wywierają presji. On jest spokojniejszy, może więc bardziej skupić się na rozgrywce i w efekcie grać lepiej niż weterani.
Oczywiście rynek pracy to nie hazard. Jedna rzecz jest jednak wspólna – warto się skoncentrować i wykazać aktywnością, której mało kto po początkującym się spodziewa. Dzięki temu staniemy się widoczni dla rekruterów, którzy nieustająco szukają świeżych talentów. Jak to zrobić?
Po pierwsze: internet. To żaden sekret, że pracodawcy wykorzystują sieć do wyławiania talentów. Trzeba więc dać im to, czego szukają. Młodego, zdolnego i aktywnego kandydata. Jak? Zaczynamy oczywiście od profili na portalach społecznościowych i zawodowych. Dbamy, by na tych pierwszych, jak Facebook czy Snapchat nie było treści, które mogłyby wprowadzić rekruterów w konsternację (np. za bardzo imprezowe zdjęcia czy obraźliwe komentarze). Te branżowe zaś nasączamy słowami kluczowymi dla naszej dziedziny. Dopracowujemy CV, które wypełniamy na takich portalach. Dobrym pomysłem na wyróżnienie się będzie prowadzenie bloga. Piszmy o sprawach, które rozgrzewają naszą branżę. Zawsze jest szansa, że nasze wpisy dotrą, do kogo trzeba.
Świetnym narzędziem do zwrócenia na siebie uwagi jest Twitter. Szukamy na nim specjalistów, rekruterów z naszej branży i zaczynamy ich śledzić. To jednak za mało. Warto od czasu do czasu coś puścić dalej, odpowiednio komentując i oznaczając – na przykład – „Pomocna obserwacja @rekruterJan o nowych trendach w naszej działce.”
Poza tym działamy również w realnym świecie. Nie ma lepszej okazji, by się pokazać niż akademickie targi pracy. Mamy kilkunastu rekruterów z różnych firm w jednym miejscu! Warto zagadnąć, przedstawić się – to zaprocentuje, kiedy potem będziemy próbować umówić się na rozmowę kwalifikacyjną. Tylko bądźmy przygotowani. Sprawdzamy, jakie firmy wezmą udział w wydarzeniu i odrabiamy lekcje. Czytamy o tych, które nas interesują, poznajemy misję, cele, sposób działania. Koniecznie przygotowujemy wizytówki i zabieramy kilka kopii CV.
Warto pokazać się także na wydarzeniach branżowych – jeśli w naszej dziedzinie organizuje się takowe. To może być stresujące, ale daje szanse na przyjrzenie się, kto jest kim i pokazanie się.
Dodatkowe działania podejmowane przez osoby wchodzące na rynek pracy są coraz częściej dostrzegane przez pracodawców. Warto wyjść im naprzeciw i pokazać entuzjazm i energię do pracy – mówi Joanna Żukowska ekspert międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.
Ważne, by się nie poddawać. Im więcej wici rozpuścimy, tym większe szanse na sukces. I pamiętajcie – początkujący mają szczęście.
- Skomentuj [ 0 ]
- 12:10, 23.12.2016 r.
Wasze komentarze
Dodaj komentarz
Reklama





Popularne artykuły
- Łask. Startuje projekt „Miejskie Zacisze”
- Uwaga‼️‼️ zaginęła starsza pani‼️ AKTUALIZACJA
- Koniec roweru miejskiego w Łasku
- Bezpieczniej dla pieszych w Łasku
- 10. Festiwal Róż – niedziela pełna słońca, uśmiechów i niezwykłych chwil
- „Kwiaty Wołynia” – Pamięć, prawda, godność
- Wojewoda łódzki zwołuje sztab kryzysowy- AKTUALIZACJA
- Niż genueński podtopił regiony
- Aktualizacja ostrzeżenia meteo
- Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierującego, a ten chciał mu wręczyć łapówkę
Reklama


Najnowsze ogłoszenia
- Kostka brukowa wokół pomników
- LETNISKO
- Wynajmę garaż
- Do wynajecia
- Toyota Yaris , benzyna, 2024 r, jak nowa
- Spszontanie
- Działki budowlane
- Stróżówka Portiernia Ochrona Wartownia Budka Parkingowa Pawi
- Skuter Aprilia Sonic 50 2T 2003r
- Mini Piła Akumulatorowa Imoum 2x Aku Mocna Lekka Mała Zestaw
Przeglądaj
Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Ostatnio na forum
- Jak zmienia się nasze miasto
- Szukam lokalnego korepetytora
- Podziękowanie
- Witam wszystkich, szukam lokalnego korepetytora
- Przerwy w oświetleniu ulic.
- Łohojsk nie powinien być już miastem partnerskim dla Łasku
- Zima,zima
- F16
- Czy mógłby ktoś wyjaśnić co z remontem drogi nr 473,cz będzie rondo w Bałuczu.
- Gdzie na bezpieczne zakupy
Więcej dyskusji
Najnowsze komentarze
- Oj te zdrowie...
- Czuć Wyszyńskim, choć akurat tym razem to nie ten idol.
- Karol | 13:22, 13.07.2025 r. „Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką
- Karol | 13:22, 13.07.2025 r. Po pierwsze, to o Jedwabnem słowem, póki co, nie wspomniałem, Bander
- Celina | 12:21, 13.07.2025 r. Ależ solidaryzujemy się, jak w przypadku wszystkich rocznic narodowe
- Jak twierdzi Roman Giertych właśnie to środowisko polityczne, które promuje upamietnienie rzezi
- Rosja zawsze rozgrywa narody poprzez narodowych debili ... Bandera nabrał "wiatru w żagle" po Trak
- Jak widać to kolejne tragiczne wydarzenie, które zamiast do zadumy, do uszanowania ofiar jest powo
- I tyle - samo sedno, szkoda tylko, że tak mało ludzi też tak to widzi. Ludek sobie spokojnie śpi
Pogoda
Najnowsze zdjęcia
-
10. Festiwal Róży w Łasku
-
Święto Truskawki 2025 - część 1 (niedziela)
-
Święto Truskawki 2025 - część 4
-
Święto Truskawki 2025 - część 3
-
Święto Truskawki 2025 - część 2
-
Święto Truskawki 2025 - część 1
-
Walne zebranie delegatów Łaskiej Spółdzielni Mleczarskiej
-
III Piknik Kół Gospodyń Wiejskich z Powiatu Łaskiego
-
Maturzyści z LO w Kolumnie zakończyli rok szkolny
-
Kwietna łąka Młodzieżowej Rady Miejskiej