Orkan odrobił zaległości z rundy jesiennej. Korzystając z gościnności Włókniarza mecz odbył się w Zelowie. Orkan z trzema pozyskanymi zimą zawodnikami. Piotr Burski przybył z Widzewa Łódź, Krzysztof Cichosz z Widawii Widawa i Jacek Majda z MULKS Łask.

Niestety Orkan musiał sobie poradzić bez Jacka Popka i Patryka Niciaka, którym występ uniemożliwiły kontuzje. Jeszcze w tym meczu trener nie mógł skorzystać z Piotra Głowińskiego. Orkan rozpoczął mecz w składzie: Welsam Macedo- Kuba Faryś, Patryk Kaczmarek, Damian Cieplucha, Adam Dobrowolski- Dawid Liśkiewicz [Jacek Majda], Dawid Tomczyk, Dariusz Szymanek, Łukasz Serafinowicz [Rafał Staszczyk]- Piotr Burski [Bartek Pająk], Kamil Szymanek[Krzysztof Cichosz].Trener Jacek Berensztajn. Początek meczu wyrównany, ale bez sytuacji bramkowych z obu stron.

Pierwszy groźny strzał oddał Dariusz Szymanek, ale piłka przeleciała obok słupka. Uderzył mocno i soczyście. Goście postraszyli nas trochę przy rzucie wolnym, ale świetnie spisał się Welsam. Po kilkunastu minutach było widać, że będzie to mecz walki. Obie drużyny grały agresywnie, ale było też dużo błędów, niewymuszonych strat piłki, płynności w grze.

W 25 minucie agresywnie w środku powalczył Dawid Tomczyk, rywal bojąc się straty chciał odpalić piłkę. Dawid zablokował głową i wyszło z tego świetne podanie na wolne pole do Darka Szymanka. Darek w pełnym biegu dośrodkował idealnie na głowę Kamila Szymanka i strzał nie do obrony. Prowadzimy 1:0. Super akcja. Po tym golu obraz gry się nie zmienił.

Brakowało uspokojenia gry, za dużo ADHD. Pod koniec pierwszej odsłony mogliśmy skaleczyć rywali po raz drugi, ale po szybkiej kontrze piłka po strzale Piotrka Burskiego przeleciała nad poprzeczka. Trzeba przyznać, że świetnie zachował się bramkarz czekając do końca na ruch Piotrka. Druga połowa bez większych zmian, ale goście nie stwarzali sobie okazji do wyrównania. Z naszej strony przy akcjach brakowało trochę dokładności, cierpliwości.

W 84 minucie Orkan zadał ostateczny cios. Akcja Piotra Burskiego w polu karnym, który uwolnił się od rywala i dograł przed bramę do wbiegającego Dawida Liśkiewicza. Dawid bez problemów skierował piłkę do siatki. 2:0.Super akcja. Gol Dawida przypieczętował zwycięstwo. Zaległości odrobione. Pierwszy mecz na trawie i pierwszy o punkty w 2017.

Z tego meczu najważniejsze 3 punkty i doskoczenie do Czarnych na punkt.

Teraz od poniedziałku operacja WKS i jedziemy z rundą wiosenną.

Źródło: Orkan Buczek

Skomentuj [ 1 ]

08:10, 13.03.2017 r.