W każdym wydaniu Panoramy Łaskiej, pisma samorządowców, burmistrz miasta Gabriel Szkudlarek odnosi się do aktualnych wydarzeń i sytuacji w naszym mieście. Tekst artykułu publikujemy w całości.

Chiński książę miał wkrótce zostać cesarzem, lecz zgodnie z prawem musiał się najpierw ożenić. Żoną mogła zostać dziewczyna, której mógłby ślepo zaufać. Zebrał więc wszystkie panny z prowincji. Przyszła także skromna dziewczyna, która od lat skrycie kochała księcia. W otoczeniu dworu książę oznajmił: Każda z was otrzyma nasionko. Która w ciągu 6 miesięcy wyhoduje najpiękniejszy kwiat zostanie cesarzową.

Skromna dziewczyna zasadziła ziarenko w doniczce troszcząc się o nie bardzo. Mijały miesiące, a nasionko nie kiełkowało. Nie chcąc stracić ostatniej szansy na zobaczenie ukochanego, poszła na audiencję. Pozostałe panny przyniosły w doniczkach przepiękne kwiaty. Książę starannie je obejrzał, po czym wskazał skromną dziewczynę. Na lament pozostałych panien odpowiedział: Ona jedna wyhodowała kwiat, który czyni ją godną tronu cesarzowej, kwiat uczciwości. Wszystkie nasiona były jałowe i z żadnego nie mogło nic wyrosnąć.

KWIAT UCZCIWOŚCI

To bajka z książki wybitnego brazylijskiego pisarza Paulo Coelho pt. Być jak płynąca rzeka, którą czytam przed snem. Świetna książka zawierająca krótkie lecz głębokie teksty, pozwalające poznać myśli i obraz świata, ale także ocenę zwykłej codzienności dokonywanej przez wybitnego autora.

Miesiąc temu podjąłem temat narastającej agresji w świecie polityki. Postęp jest, ale w złą stronę. Ta sytuacja przeraża, do czego my dojdziemy? Czy konieczny jest jakiś kataklizm, który nas otrzeźwi? Ludzie bez najmniejszej żenady kłamią, zioną nienawiścią, kompletnie lekceważą dobro wspólne. Właśnie, cóż to jest to dobro wspólne? Może to klucz do szukania jakiegoś obszaru porozumienia? Prof. Zbigniew Stawrowski, filozof polityki, mówi: To pojęcie, na które niemal wszyscy są gotowi się powoływać. Obojętnie, kim jesteśmy i co robimy, właściwie nie możemy się obejść bez kategorii dobra wspólnego. To stara nauka Arystotelesa, że każde nasze działanie zmierza do jakiegoś celu, który zawsze postrzegamy jako pewne dobro. Te obiekty naszych pragnień układają się w pewną hierarchię. Dobro wspólne – pojęcie to zakłada istnienie takiego dobra, które dla każdego, bez wyjątku, jest nim niewątpliwie. Chodzi więc o dobro powszechne. (Rzeczpospolita z 11-12 marca 2017, str. 8).

WIĘCEJ PIENIĘDZY NA DROGI

Zapowiedziana reforma prawa samorządowego (odniosłem się w ostatnim numerze Panoramy) spowodowała przedwczesne rozpoczęcie kampanii wyborczej. Szczerze się uśmiałem, gdy usłyszałem jak niektórzy dzielą fotele. Ten nie ma szans na reelekcję, temu się nie opłaci ryzykować startu w wyborach do gminy, bo wojewoda będzie wskazywał starostę, ów lub owa nie uzyska poparcia swojej partii, ale ma szansę na uzyskanie wsparcia innej partii... I gdzież tu dobro wspólne. Nie usłyszałem: chcę więcej pozyskać pieniędzy, chcę przyśpieszyć procesy inwestycyjne itp. Ale co najciekawsze, nie ma na razie (przynajmniej oficjalnie) zaprezentowanych żadnych projektów nowych rozwiązań. My w gminie mozolnie i systematycznie pracujemy, dzięki temu jutro przedstawiam Radzie Miejskiej projekt zmian budżetu polegający na przeznaczeniu kolejnych 6,5 mln zł na inwestycje, z czego około 6 mln na drogi. Te dodatkowe inwestycje to:
- Budowa drogi gminnej w Maurycy
- Przebudowa drogi gminnej w Stryjach Paskowych
- Przebudowa drogi gminnej w Teodorach
- Przebudowa drogi gminnej w Kopyści
- Przebudowa ciągów pieszych na osiedlu Mickiewicza w Łasku
- Przebudowa dwóch uliczek na „Przylesiu”
- Modernizacja ulic Skłodowskiej, Polnej i Lipowej (Kolumna) – usunięcie starego asfaltu i położenie nowych dywaników asfaltowych, w części także wymiana chodników.

Drobniejsze inwestycje to: dokumentacja techniczna na ul. Rolniczą i ul. Brzozową w Kolumnie, wymiana dachu świetlicy w Karszewie, dalsza modernizacja świetlicy we Wrzeszczewicach, dalsza modernizacja świetlicy w Remiszewie.

Skąd takie decyzje? Wielokrotnie pisałem o zadłużeniu gminy i związanych z tym problemach. W ubiegłym roku w wyniku dalszego zmniejszenia zadłużenia przy jednoczesnym nie zaciąganiu nowych kredytów osiągnęliśmy zadłużenie na poziomie 15%. W ocenie radnych powinniśmy obecnie zmienić kierunek (w pełni podzielam ten pogląd) i nieco zwiększyć zadłużenie w celu przyśpieszenia oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji. Dlatego spłacamy 3 mln kredytów przy jednoczesnym planie zaciągnięcia 5 mln. Sądzę, że w praktyce z uwagi na różne oszczędności i dodatkowe pieniądze zwiększymy zadłużenie nie więcej niż 1.5 mln zł. Według mojej oceny 20% to bardzo bezpieczne zadłużenie i taki też poziom chciałbym osiągnąć w przyszłym roku, co pozwoli na realizację wielu potrzebnych inwestycji.

Zdaniem burmistrza w przyszłym miesiącu poświęcę reformie oświaty i zaproponowanych rozwiązaniach.

13 marca 2017 r.
Gabriel Szkudlarek

Skomentuj [ 5 ]

19:05, 28.03.2017 r.