Przyzwyczailiśmy się chyba do nienormalności, a przyzwoitość traktujemy jak coś dziwacznego, fałszywego, coś co w życiu się nie zdarza. Od 2 tygodni mamy nowego dyrektora Łaskiego Domu Kultury. Do wyłonienia w konkursie najlepszego kandydata powołałem 7-osobową komisję, nie ograniczając się tylko do przedstawicieli naszej gminy.

Przed rozpoczęciem przesłuchań kandydatów (4) w czasie spotkania z komisją podkreśliłem, iż oczekuję od komisji wyłonienia najlepszego kandydata ... i tyle. Po przesłuchaniu kandydatów jeden z członków komisji mówi: - No dobrze, wiemy co powiedział burmistrz, ale ja wiem jak to jest w praktyce. Jakie preferencje ma gmina? Przewodnicząca komisji odpowiedziała, iż nie ma żadnych preferencji poza wskazaną przez burmistrza.

REFORMA OŚWIATY

Szanowni Państwo, mam prośbę – proszę o chłodne, rzeczowe zapoznanie się z poniższym tekstem dotyczącym reformy oświaty w gminie Łask i po analizie dokonanie swojej oceny. Zacznijmy od przypomnienia, że od kilku lat nie ma 2 takich samych roków szkolnych. Ciągle są nowe pomysły – oczywiście apogeum to likwidacja gimnazjów. Najpierw zachęcanie rodziców do posłania 6-latków do szkoły, następnie obowiązek szkolny dla wszystkich 6-latków. W kolejnym roku uchylenie tego obowiązku, wreszcie likwidacja gimnazjów. Takie zmiany wymagają ciągłego dostosowywania organizacji placówek oświatowych do nowych potrzeb.

Stara mądrość stwierdza: nic tak nie szkodzi w chorobie jak częsta zmiana lekarstw.

Przy wdrażaniu reformy oświaty przyjęliśmy – jak się wydawało najprostsze i pod pewnymi względami najkorzystniejsze rozwiązanie, polegające na tym, że wszystkie szkoły podstawowe będą prowadzić naukę w pełnym zakresie, a gimnazja będą wygaszane poprzez nie przyjmowanie do nich uczniów i po opuszczeniu ostatnich klas trzecich zlikwidowane 31 sierpnia 2019 r. Jednocześnie z uwagi na fakt, że ilość uczniów w budynkach gimnazjów będzie malała, że będą puste sale, a jednocześnie szkoły podstawowe nr 1 inr 5 będą przepełnione, z koniecznością zajęć na dwie zmiany, przewidzieliśmy naukę klas siódmych, a następnie ósmych w budynkach gimnazjów odpowiednio nr 1 i nr 2. Przyjmując takie rozwiązanie kierowaliśmy się przepisem art. 206 ust. 5 ustawy z dn. 14 grudnia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe, mówiącym: organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego dąży do tego, aby ośmioletnie szkoły podstawowe były szkołami funkcjonującymi w jednym budynku lub jego bliskiej lokalizacji.

Trudno nie dostrzec bliskiej lokalizacji budynków szkoły podstawowej nr 1 i gimnazjum nr 1. Trzeba podkreślić, że uczniowie odbywaliby naukę tylko w jednym budynku, bez przemieszczania się, a w budynkach obu gimnazjów byliby zastępcy dyrektorów szkół podstawowych odpowiedzialni m. in. za bezpieczeństwo uczniów szkół podstawowych. Otrzymaliśmy 3 pozytywne opinie (negatywnych 0) związków nauczycielskich.

Podczas spotkania z rodzicami w szkole podstawowej nr 5 prezes ZNP ocenił, że w istniejących realiach jest to...

NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE

Niestety Łódzki Kurator Oświaty uznał, że brak jest podstaw prawnych do prowadzenia nauki uczniów szkół podstawowych w budynkach gimnazjów. Od opinii tej można złożyć tylko skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, której rozpoznanie potrwa zapewne kilka miesięcy, a już w kwietniu trzeba opracować arkusze organizacyjne szkół. Tak więc praktycznie nie ma możliwości złożenia odwołania. W tej sytuacji zarekomendowałem Radzie Miejskiej uwzględnienie opinii kuratora. Jednak nie tylko ja, ale także rodzice uczniów pytają gdzie logika, aby część sal w budynkach pozostawała wolna, a jednocześnie winnych szkołach nauka musi odbywać się na 2 zmiany.

Czasami słyszę opinię, że najprościej byłoby utworzyć nową szkołę podstawową w budynku przy ul. Berlinga. Wyrażają taką opinię nawet ludzie związani z oświatą. Czy mają rację? Proszę ocenić.

Na osiedlu Batorego jest bardzo mało dzieci z powodów oczywistych. Pierwsza klasa nowej szkoły liczyłaby najwyżej 16 uczniów. Aby powołać nową szkołę trzeba by zmienić granice obwodów i część uczniów ze szkół podstawowych nr 1 inr 5 przenieść do szkoły na ul. Berlinga. Innymi słowy, część bloków z „Przylesia” znalazłoby się w obwodzie nowej szkoły. Łatwo wyobrazić sobie reakcje rodziców uczniów skierowanych do tej szkoły. Wypracowanie nowych obwodów wymaga czasu, wielu spotkań, argumentów przekonywań itp.  I przykład.

Matka dziecka mieszkającego w sąsiedniej gminie uznała, że najlepiej będzie, jeżeli dziecko zostanie uczniem jednej z wymienionych łaskich szkół podstawowych. W rozmowie z p. naczelnik oświaty także sugerowała powołanie wyżej wskazanej szkoły podstawowej. Na to p. naczelnik: – Zabiegałaś aby twoje dziecko, które nie jest mieszkańcem gminy Łask, uczyło się w naszej szkole, bo to dla niego dobre. Jednocześnie sugerujesz, aby dzieci uczące się już w tej szkole przenieść do innej szkoły. Reakcję rodziców łatwo przewidzieć. Rozmówczyni przyznała, iż nie uwzględniła tych okoliczności. Są to, proszę Państwa, bardzo trudne, wywołujące wiele napięć decyzje.

I NA KONIEC TRZY KWESTIE

Pierwsza – będziemy podejmować kolejne działania, aby w nadchodzącym roku szkolnym 2017/2018 móc zrezygnować z dwuzmianowości. I tylko nie rozumiem działań administracji rządowej. Na spotkaniu w Łodzi p. minister stwierdziła, że dwuzmianowość to klęska cywilizacyjna, a jednocześnie kurator dwuzmianowość wymusza.

Kwestia druga – utrzymując nadal gimnazja uniknęliśmy zwolnień już w tym roku, czyli chroniliśmy miejsca pracy. Zwolnień nie da się uniknąć za 2 lata, kiedy zamiast 9 roczników szkolnych będzie w gminie 8 roczników.

Kwestia trzecia – Łódź poszła na wojnę z kuratorem uznając, że ten organ administracji rządowej przekroczył swoje kompetencje i działa na szkodę miasta Łodzi. Rada Miejska w Łodzi odmówiła podjęcia stosownych uchwał. Problemy dotknęły także wiele innych gmin.

10 kwietnia 2017 r.

Gabriel Szkudlarek

Skomentuj [ 2 ]

18:30, 03.05.2017 r.