Historia tego psa jest długa, ale niestety smutna...
Pies jakiś czas temu został adoptowany ze schroniska i wydawałoby się, że rozpoczyna się dla niego szczęśliwy czas.

Nic bardziej mylnego...
Właściciel Odisia po pewnym czasie zwyczajnie znudził się psem. Najpierw chciał go "zwrócić" do schroniska, ale schronisko nie przyjęło psa. Potem właściciel zwrócił się do nas o zabranie psa. Jako "oficjalny" powód chęci oddania psa właściciel wskazał, że pies wychodzi poza posesję. Jak się potem okazało, nie było w tym nic dziwnego - skoro właściciel zostawiał OTWARTĄ BRAMĘ !
Niestety nie miałyśmy wtedy miejsca w hoteliku, więc zaoferowałyśmy pomoc w ogłaszaniu psa. Do 16 maja nie udało nam się znaleźć innego domu dla Odisia.
Dalszego i tak drastycznego obrotu sprawy się jednak nie spodziewałyśmy...
Bez poinformowania naszej Fundacji,
właściciel postanowił UŚPIĆ PSA !!!!!!!

Dobrze, że znów lekarz weterynarii okazał serce i nie zgodził się na to.
Co było dalej już pewnie się domyślacie...
Mimo, iż mamy dużo zwierząt pod opieką i bardzo trudną sytuację finansową zabrałyśmy Odisa do hotelu.
Kolejne koszty w tym wypadku nie miały już znaczenia, nie mogłyśmy przecież czekać, aż właściciel znajdzie w końcu lekarza, który uśpi psa.
Odiś jest już pod naszą opieką. Jak sami zobaczycie na zdjęciach, trudno nam zrozumieć jak można nie kochać takiego psa !!!
Jak dla nas ten pies nie ma wad. Jest uroczy, spragniony kontaktu z człowiekiem, spokojny, zrównoważony i grzeczny. Lubi dzieci, toleruje inne psy i koty. Ładnie chodzi na smyczy. O jego zaletach można by długo pisać. Widać, że przez cały czas w poprzednim domu brakowało mu ciepła i serdecznego podejścia.
Obiecałyśmy Odisiowi, że znajdziemy mu nowych opiekunów, dla których stanie się on członkiem rodziny, którzy pokochają go już na zawsze. Obiecałyśmy, że będzie jeszcze szczęśliwy...

Do tej pory nie możemy zrozumieć, dlaczego ludzie decydując się na zwierzę są tak mało odpowiedzialni ? Dlaczego traktują je po pewnym czasie jak zużytą rzecz, którą można wyrzucić w dowolnym czasie?
Przecież zwierzę to istota żyjąca - KOCHA I CZUJE !!!!!!!!
Odiś ma około 4 lat. Jest wykastrowany. Przed adopcją zostanie zaszczepiony.
Zwracamy się z prośbą o wsparcie dla Odisia!!! Potrzebne będą środki finansowe na jego utrzymanie w hotelu i szczepienia.
Każda kwota jest dla nas bardzo istotna. Nasz zaprzyjaźniony hotelik jest już wypełniony po brzegi.
Jeśli zechcecie pomóc, podajemy fundacyjny numer konta do darowizn
34 9269 0004 0071 0273 2000 0010
SWIFT GBWCPLPP
z dopiskiem "dla Odisa"
Więcej inf. pod numerem 796 988 166 lub 530 108 283

Skomentuj [ 0 ]

21:10, 22.05.2017 r.