(fot. Marcin Dybalski)

Zimowy czas większość z nas pragnie przeczekać z kakao w ręku i pod kocykiem, ewentualnie przespać cały ten okres i obudzić się dopiero wiosną. Jednak nie wszyscy. Nie każdy zapada w sen zimowy. Są wśród nas ludzie, którzy niezależnie od aury, są aktywni i uprawiają sporty.

Od jakiegoś czasu, w rzece Grabi w Kolumnie, pojawiły się morsy. Działają wedle zasady: „Zimna woda zdrowia doda”. Grupa radosnych pań w kostiumach kąpielowych oraz charyzmatycznych panów w kąpielówkach ochoczo zamacza się w jednej z najczystszych rzek w Polsce. Spotykają się w weekendy - w soboty o 15 i w niedziele o 10 – przy ulicy Plażowej. Rytuał morsowania zaczyna się rozgrzewką, następnie morsy wchodzą do wody na około 5-10 minut.

Tegoroczne początki morsowania w Kolumnie były dosyć trudne. Zaczęło się od garstki osób, jednak co tydzień dołączają kolejne. Zebrali się spontanicznie. Niektórzy z nich to wieloletni zapaleńcy, inni kąpią się tej zimy po raz pierwszy. Zdarzają się osoby z okolicznych miejscowości czy nawet Pabianic. Przyjeżdżają tu głównie dlatego, że rzeka Grabia jest niezwykle urokliwa – jest idealnie głęboka, czysta i dość spokojna, a jej okolice imponujące wizualnie.

Jak wyglądają kolumieńskie morsy? W sumie podobnie do innych - na nogach mają buty do wody lub klapki, na rękach rękawiczki, na głowach kolorowe czapki, a na twarzach szeroki uśmiech – to nieodzowne elementy każdego z nich. Kolumnieńskie morsy aktualnie zastanawiają się nad nazwą dla swojej nieformalnej grupy. Być może niedługo będzie o nich głośno nie tylko w Kolumnie. Warto śledzić ich poczynania i cotygodniowe kąpiele na Facebook’u w grupie Kolumna Aktywnych. 

Źródło: Panorama Łaska

Skomentuj [ 2 ]

11:45, 01.03.2019 r.