(fot. Transport Publiczny)

Historyczny charakter części ulic polskich miast wymusza utrzymywanie tam nawierzchni z kamienia polnego, tzw. kocich łbów. Tak jest m.in. na niektórych ulicach w podłódzkich Pabianicach. Tamtejszy samorząd zamierza jednak wymienić nawierzchnię z innych odcinków, bo jest ona niewygodna dla kierowców i rowerzystów. 

W ostatnich latach polskie miasta wymieniły nawierzchnię na znacznej części mniejszych ulic o charakterze osiedlowym czy peryferyjnym. Wciąż w wielu z nich można spotkać jednak tzw. kocie łby. Taki rodzaj nawierzchni nadal relatywnie powszechnie stosowany jest w aglomeracji łódzkiej, w tym w samej Łodzi, np. na ul. Prusa. Zarząd Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi nie odpowiedział nam jednak na pytania o przyszłość kamienia polnego na łódzkich ulicach. 

Kłopoty dla kierowców, rowerzystów i miasta 

Kompletny spis ulic, które wyłożone są „kocimi łbami”, przekazały nam natomiast podłódzkie Pabianice. Nawierzchnia z kamienia polnego eksploatowana jest na ul. Pomorskiej (od Dąbrowskiego do Łaskiej), na Łąkowej (od Orlej do Moniuszki), na na Bohaterów (od Moniuszki do Skłodowskiej-Curie) oraz na Odrodzenia, Zgoda, Garncarskiej, Kazimierza i Bugaj od Skargi do Kopernika. – Kierowcy i rowerzyści narzekają na nierówną nawierzchnię tych ulic, po której trudno przejechać – mówi Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Pabianic. 

Czytaj dalej: Transport Publiczny

Skomentuj [ 1 ]

12:35, 04.09.2020 r.