Na sesji w dniu 10 maja br. na mój wniosek Rada Miejska dokonała istotnych zmian w budżecie gm. Łask na rok 2023. Wygospodarowano ponad 4 miliony zł., które zostały przeznaczone na pilne wydatki inwestycyjne. Taka operacja poprawia wskaźniki finansowe, bowiem jest nacisk na samorządy lokalne, aby zmniejszały
wydatki bieżące na rzecz inwestycji. Oto kilka szczegółów uzasadniających podjęte decyzje, dotyczących kwot od 100 tys. zł

A OTO ONE

2.500 tys. zł przeznaczono na budowę drogi nr 103207E w Gorczynie. W ramach zadania zostanie wykonana nawierzchnia z mieszanek mineralno–bitumicznych o szerokości 5 m wraz z obustronnymi poboczami na odcinku 999 m. Złożyliśmy także wniosek na dofinansowanie tej inwestycji w ramach środków pozostających w dyspozycji samorządu województwa. Pozwolenie na budowę drogi wygasa w sierpniu br. Od lat staramy się w takiej kolejności realizować inwestycje by pozwolenia na budowę nie traciły ważności, bo to strata czasami nawet ponad 100 tys. zł – tyle bowiem wynosi koszt nowego projektu technicznego i innych niezbędnych czynności. Stąd wybór tej drogi do realizacji w pierwszej kolejności.

520 tys. zł i 502 616 zł przeznaczono na dofinansowanie wymiany nawierzchni na ul. Kolejowej oraz budowę ul. Lipowej w Okupie Małym. Jest inflacja, ceny rosną i zaplanowane pierwotnie pieniądze po przetargach okazały się niewystarczające.

O 125 tys. zł zwiększono koszty remontu budynku UM. Jak wiadomo, trwa montaż windy, urządzenia niezwykle potrzebnego w budynku czterokondygnacyjnym. Budynek liczy około 70 lat i nie wszystkie konieczne czynności dało się przewidzieć.

100 tys. zł dołożono do budowy remizy strażackiej w Okupie Małym.

WSPOMNIENIE

27 kwietnia br. licznie zgromadzeni członkowie rodziny, przyjaciele i znajomi towarzyszyli w ostatniej ziemskiej drodze zmarłemu 3 dni wcześniej emerytowanemu Podpułkownikowi ŚP. Bogdanowi Kubikowi. Nie brakło także Wojska Polskiego. Był poczet sztandarowy, kompania honorowa, salwa honorowa. W imieniu współtowarzyszy służby przemówił płk rezerwy Bogumił Duczmalewski. Podkreślił on, iż Zmarły cenił prawdę i do prawdy dążył. Mówca zaakcentował, iż po studiach na WAT los rzucił ŚP. Bogdana na ziemię łaską i tej ziemi do końca pozostał wierny. Dodajmy, w tej ziemi spoczął obok zmarłej 4 lata wcześniej żony Reginy.

Bogdan był dobrym człowiekiem, wyrozumiałym przełożonym. Wspomina pani Jadwiga - stan zdrowia przebywającego w szpitalu mego ojca gwałtownie się pogorszył. Musiałam natychmiast pojechać do szpitala. Bezpośredni przełożony nie bardzo wiedział jak się zachować. Zadzwoniłam do wyższego przełożonego, którym był Bogdan Kubik. Bez wahania powiedział, ojciec teraz najważniejszy, proszę do niego jechać i pozostać ile potrzeba. Wróci Pani to czas pracy rozliczymy.

Tak, Bogdan cenił prawdę. Jestem bardzo wdzięczny za to, że wiele razy brał mnie w obronę, nie ulegał uproszczonym, niesprawiedliwym ocenom czy opiniom. Potrafił trafnie, rzeczowo, obiektywnie uargumentować swoje stanowisko, miał przecież bardzo „lekkie pióro”. Trudno, aby tak nie było. Ludzie mojego pokolenia pamiętają, iż w tamtych czasach WAT to była jedna z najbardziej renomowanych uczelni w Polsce, do której dostawali się najzdolniejsi.

Wielka szkoda, że Bogdan nie doczekał realizacji swojego pomysłu, aby na cmentarzu stworzyć miejsce pamięci żołnierzy Garnizonu Łask. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku pomysł ten zostanie zrealizowany.

A oto wspomnienie płk. rezerwy Zbigniewa Rosiaka, podwładnego Bogdana Kubika.

Pana Pułkownika Bogdana Kubika spotkałem rozpoczynając moją służbę w 10. pułku lotnictwa myśliwskiego w Łasku w 1987 roku - zajmował stanowisko zastępcy dowódcy pułku do spraw technicznych. Znany był w jednostce jako oficer o bardzo wysokich kwalifikacjach zawodowych, pryncypialny i wymagający wobec podwładnych, ale jednocześnie troszczący się o ich dobro.

Szanowany przez pilotów, personel techniczny, żołnierzy i pracowników cywilnych wojska za swoją uczciwość, spokój i opanowanie. Potrafił sprawiedliwie ocenić zarówno zasługi,jak i niedociągnięcia podwładnych oraz być lojalnym w stosunku do przełożonych i kolegów.

Był bezwzględny w kwestii przestrzegania procedur obsługi sprzętu - potrafił przeciwstawiać się w tej kwestii przełożonym i wymóc od podwładnych według zasady, że „w lotnictwie przepisy pisane są krwią” i jakiekolwiek odstępstwo może doprowadzić do katastrofy. Dzięki takiej postawie pułk w Łasku był określany jako bezpieczny, gwarantujący szczęście lotnicze i „taką samą ilość startów co lądowań”.

Jestem przekonany, że ppłk Bogdan Kubik pozostanie w wdzięcznej pamięci całych pokoleń łaskich lotników ponieważ swoją postawą pozwolił nam wszystkim bezpiecznie wykonywać swoje służbowe obowiązki wobec ojczyzny. Cześć jego pamięci!

Tyle płk Zbigniew Rosiak.

Bogdanie, spoczywaj w pokoju.

13 maja 2023 r.
Gabriel Szkudlarek

Skomentuj [ 0 ]

15:50, 29.05.2023 r.