Sobota, 25 stycznia 2025 r., imieniny Tatiany, Miłosza, Pawła

Pogotowie Reporterskie

Na każde wezwanie

 

To był pracowity rok dla strażaków z Łódzkiego. W 2024 roku podjęli 30 119 interwencji, czyli o ponad 4 tysiące niż rok wcześniej, a w akcjach ratunkowych uczestniczyli i zawodowcy i ochotnicy. Najwięcej wyjazdów odnotowali strażacy z JRG nr 2 w Łodzi oraz druhowie OSP w Aleksandrowie Łódzkim. 

Rok 2024 dla strażaków z Łódzkiego rozpoczął się od śmiertelnego pożaru w famułach przy ul. Ogrodowej w Łodzi, a zakończył kolejną ofiarą pożaru, tym razem w kamienicy przy ul. Mielczarskiego. W ciągu ostatnich 12 miesięcy gasili też bardzo groźne pożary karczmy w Tuszynie, składowisk odpadów w Woli Łaskiej i w Piotrkowie Trybunalskim czy zakładu produkcyjnego przy ul. Szczecińskiej w Łodzi. Łącznie do pożarów byli wzywani 6.753 razy. Zginęło w nich 35 osób, a 181 zostało rannych.

Najwięcej pożarów, bo 1.577, miało miejsce w Łodzi, później w powiatach piotrkowskim (496) zgierskim (488) i radomszczańskim (386).

To jednak nie do pożarów strażacy byli wzywani w ubiegłym roku najczęściej. Najwięcej wezwań – 19.401 - dotyczyło tzw. miejscowych zagrożeń, czyli m.in. wypadków, ratownictwa medycznego, chemicznego czy poszukiwań zaginionych. W tych zdarzeniach zginęło 699 osób, a 3290 zostało rannych.

Tu najwięcej pracy mieli również strażacy z Łodzi (4.792), a potem kolejno z powiatów: zgierskiego (1690), piotrkowskiego (1265), radomszczańskiego (954) i tomaszowskiego (928). Trzecią kategorię wezwań stanowiły fałszywe alarmy. Łącznie strażacy w 2024 roku odebrali 3965 takich zgłoszeń, z których tylko 150 było alarmami złośliwymi.

Wśród jednostek Państwowej Straży Pożarnej najczęściej w ubiegłym roku interweniowali strażacy z JRG nr 2 przy ul. Legionów (1576), z JRG nr 3 przy ul. Wólczańskiej w Łodzi (1522), JRG nr 5 przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi (1466), JRG nr 1 przy ul. Zgierskiej w Łodzi (1192), JRG w Piotrkowie Trybunalskim (1166), JRG w Zgierzu (1103), JRG nr 7 w Łodzi przy ul. Strażackiej (913) i JRG w Tomaszowie Mazowieckim (893).

- Na pewno poprzedni rok zapamiętamy, jako trudny pod względem dojazdów na miejsce zdarzenia, bo w naszym rejonie było wiele remontów i musieliśmy je objeżdżać – mówi mł. bryg. Karol Gajda, dowódca JRG nr 2 w Łodzi. Jak tłumaczy, do dużej aktywności jednostki m.in. częstych wyjazdów do pożarów, przyczynia się właśnie rejon, w którym działają strażacy.

- Obsługujemy teren ścisłego centrum miasta, gdzie jest zwarta zabudowa i wiele budynków opuszczonych, co często przekłada się na to, że pożar jest późno zauważany i rozprzestrzenia się w niekontrolowany sposób – dodaje.

Które akcje strażacy zapamiętali z 2024 roku? Dwa tragiczne zdarzenia: pożar z ul. Ogrodowej i wybuch gazu przy. ul. Zielonej. W pierwszym, w styczniu, zginął mężczyznę, a podczas trudnej akcji, zawaliła się klatka schodowa i jeden ze strażaków został ranny. W drugim, w listopadzie, zginął 40-letni mężczyzna, a jego partnerka i niespełna roczne dziecko zostali ranni.

- To trudne zdarzenia, wiem, że kobieta i dziecko dalej są w szpitalu – dodaje mł. bryg. Karol Gajda.

W JRG nr 2 w Łodzi służy 60 strażaków, którzy pełnią służbę w systemie zmianowym – na jednej zmianie jest minimum jedenastu.

Wśród jednostek OSP w Łódzkiem najwięcej wyjazdów, zresztą kolejny rok z rzędu, mieli druhowie z Aleksandrowa Łódzkiego – aż 317. Z tego 239 stanowiły akcje przy miejscowych zagrożeniach m.in. wypadkach, a 55 - wezwania do pożarów.

– Najtrudniejsze interwencje oraz te, które będziemy najdłużej pamiętać, to akcje, w których komuś coś się stało – mówi Piotr Makowski, prezes OSP w Aleksandrowie. Do tej na pewno druhowie zaliczają pożar domu w Łobodzi. Wezwanie było tuż przed świętami, wieczorem, a gdy dojechali na miejsce parterowy budynek stał w ogniu. Strażakom, a potem ratownikom niestety nie udało uratować się 60-letniego mieszkańca.

Druhowie, jak przypomina prezes Makowski, minionego roku nie zapomną też ze względu na powódź i duże zaangażowanie w pomoc poszkodowanym. – Byliśmy na miejscu i ten wyjazd wrył nam się w pamięć, bo gdy człowiek odpali Google Street View to widzi, jak to miejsce wyglądało wcześniej – mówi gorzko.

Jednostka OSP w Aleksandrowie liczy ok. 90 druhów, z których uprawnionych do wyjazdów jest połowa. Strażacy są w ciągłej gotowości, bo mają zatrudnionych przez gminę i dyżurujących na zmianę, 5 zawodowych kierowców. W remizie stoją 2 wozy bojowe, podnośnik hydrauliczny, drabina mechaniczna, samochód kwatermistrzowski i najnowszy nabytek – lekki samochód ratowniczo-techniczny. Ale sprzęt to tylko część recepty na niezawodność druhów, którzy cały czas doskonalą swoje umiejętności. – Mamy strażaków do ratownictwa wysokościowego, pilarzy, grupę specjalizującą się w ratownictwie technicznym – wylicza prezes Makowski.

Strażackie statystyki nie obejmują dodatkowej działalności druhów, czyli działalności edukacyjnej, profilaktycznej i charytatywnej. Przy jednostce działa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, a ochotnicy często angażują się w zbiórki oraz pomoc zwierzętom.

Obok druhów z Aleksandrowa, w 2024 roku najwięcej wyjazdów miały również jednostki z OSP Konstantynów (200), OSP Głowno (179), OSP Sulejów (162), OSP Tuszyn (154), OSP Tuszyn-Las (138), OSP Brzeziny (135), OSP Żychlin (124), OSP Rzgów (121) i OSP Biała Rawska (116).

Skomentuj [ 0 ]
11:20, 10.01.2025 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2025 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET