Sobota, 6 września 2025 r., imieniny Beaty, Eugeniusza, Zachariasza

Pogotowie Reporterskie

„Mistrzu, zwolnij” – PZU i Policja z silnym przekazem do kierowców

Dekadę po ogromnym sukcesie kampanii społecznej „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym” PZU wraca z nową odsłoną tej wyjątkowej idei – ogólnopolską kampanią „Mistrzu, zwolnij”. Jak pokazują dane, temat jest niestety wciąż aktualny. W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło blisko 1 900 osób, zaś tegoroczne wakacje przyniosły niemal 350 ofiar śmiertelnych. Partnerem kampanii jest polska Policja.

Ogólnopolska kampania – milion naklejek, spoty w reżyserii Jana Komasy i safety car na ulicach Warszawy

 

2 września PZU rusza z szeroko zasięgową kampanią w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych, digitalu i w kinach w całej Polsce, w czasie której będzie prezentować trzy wersje spotu w reżyserii uznanego polskiego reżysera i scenarzysty Jana Komasy. Będą one pokazywać niebezpieczne zachowania kierowców i ich konsekwencje.

 

Do polskich kierowców trafi milion naklejek z hasłem „Mistrzu, zwolnij”. W ramach współpracy z Policją jej funkcjonariusze, w czasie kontroli drogowych na drogach w całej Polsce, będą wręczać od 2 września kampanijne naklejki i ulotki oraz edukować kierowców nt. bezpiecznej jazdy. Naklejki będą również rozdawać agenci PZU oraz pracownicy oddziałów PZU, którzy są obecni w całej Polsce i na co dzień mają kontakt z klientami.

 

– Naklejka to nie gadżet. To prośba, ale też deklaracja: „jeżdżę ostrożnie”. Każda z tych naklejek to realny sygnał – zachęta do tego, żeby jeździć ostrożniej. Naklejając ją na samochód, dajemy znak innym, że sprzeciwiamy się brawurowemu zachowaniu za kierownicą. Każda naklejka to jeden głos więcej w istotnej akcji. Nie zmienimy wszystkiego od razu, ale możemy zacząć od siebie i swojego samochodu – mówi Agnieszka Żebrowska, dyrektor biura sponsoringu i prewencji PZU.

 

Już od 18 sierpnia w sąsiedztwie najważniejszych dróg i popularnych tras wakacyjnych można zobaczyć billboardy, które wprost przypominają kierowcom, że najbardziej ryzykowna część podróży to często ostatnie kilometry przed celem. Zmęczenie, pośpiech i myśl, że został tylko kawałek potrafią uśpić czujność nawet najbardziej doświadczonych kierowców. Łącznie w miejscach o wzmożonym ruchu na terenie całej Polski znajduje się ponad 100 wielkoformatowych nośników.

 

Dodatkowo PZU będzie realizować działania aktywizujące odbiorców kampanii. Zwycięzcy internetowego konkursu będą mogli sprawdzić i udoskonalić swoje umiejętności jazdy samochodem na torze bezpiecznej jazdy. Po ulicach Warszawy będzie jeździć specjalnie oznaczone auto, które będzie jechać dokładnie tyle, ile wynosi dozwolona prędkość w danym miejscu. Dzięki tej akcji PZU chce wpłynąć na wyobraźnie kierowców i sprowokować ich do refleksji na temat bezpiecznej jazdy.

 

Kampania prewencyjna PZU „Mistrzu, zwolnij” ruszyła 2 września i potrwa do końca miesiąca. Więcej informacji o kampanii na stronie: „Mistrzu, zwolnij”

Skomentuj [ 2 ]
17:35, 03.09.2025 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Aro @ 21:14, 03.09.2025r. IP: *.*.101.33

Państwo na trytytki przy pomocy policji poucza kierowców jak mają się zachowywać i stosować do absurdalnych przepisów które stworzyli często głupi politycy. Jednocześnie dopuszcza do tego że bandyta mający ponad 30 zakazów sądowych jeździ sobie dalej samochodem i kolekcjonuje kolejne śmiejąc się że wszystkich.

Jan @ 09:56, 04.09.2025r. IP: *.*.150.86

A te zakazy sądowe dostał w okresie minionych 8 lat rządów w państwie na trytytki rządzonym przez pewną kamarylę. Kamarylę sterowaną przez jedynego udzielnego władcę, który nie tylko że nie posiada prawa jazdy ale pewnie nawet też umiejętności jazdy na rowerze, a tragiczny wypadek - katastrofę nazywano wtedy zamachem. Były zupełnie inne priorytety a najważniejszy, to nie drażnić suwerena jakimiś ograniczeniami, zakazami, odbieraniem uprawnień, bo suweren ma jedno zadanie - w dniu wyborów przyjść do lokalu wyborczego i zgodnie z nakazem jedynego udzielnego władcy i przypomnieniem miejscowego plebana zagłosować na jedyną prawą i sprawiedliwą formację polityczną. Jedyny udzielny władca i namaszczony przez niego długopis w tych latach w zasadzie tylko tym się zajmował. Aha, walczył jeszcze z Niemcami, co w ogóle nie przeszkadzało mu aby jednocześnie wożono jego sempiternę niemieckim samochodem. Np. wieziono go niemieckim samochodem do jakiejś podlaskiej miejscowości, której połowa mieszkańców pracuje lub żyje w Niemczech, tam przez godzinę gromił Niemców, po czym wsadzano sempiternę jedynego udzielnego władcy do niemieckiego samochodu i wieziono do domu, a zadowoleni mieszkańcy wracali do domów i w tej radości dzwonili do członków rodziny żyjących na co dzień w Niemczech z radosną informacją, kogoż to mieli okazję zobaczyć przed chwilą w sali gimnastycznej swojej szkoły. I tylko ksiądz dobrodziej miał trochę roboty, bo w oparciu o listę osób, które nie były na spotkaniu, a którą dostał od aktywu partyjnego, pardon, parafialnego, musiał ustalić jak osoby nieobecne będą głosować, ale przy wykorzystaniu pewnego uprawnienie kanonicznego było to dla niego banalnie proste.

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2025 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET