O świcie 17 września 1939 roku na ziemie wschodniej Polski wkroczyła Armia Czerwona. Agresja Związku Sowieckiego była realizacją tajnych ustaleń paktu Ribbentrop–Mołotow, w którym Hitler i Stalin podzielili między siebie Europę Środkowo-Wschodnią. Tamten dramatyczny moment zapisał się w historii jako symbol zdrady i utraty niepodległości.

Dokładnie 86 lat później mieszkańcy Łasku zebrali się na cmentarzu parafialnym, aby oddać hołd żołnierzom i cywilom, którzy stawiali opór i ponieśli ofiarę w obronie Ojczyzny. Uroczystości, przygotowane wspólnie przez gminę Łask i 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego, rozpoczęły się od odegrania hymnu narodowego. Spotkanie prowadził mjr Michał Kolad, a słowa refleksji skierowała do zgromadzonych burmistrz Łasku, Monika Mrowińska.

Wspominając tamte wydarzenia, warto przywołać słowa Zbigniewa Herberta: „Naród, który traci pamięć, traci sumienie”. Dziś pamiętamy – nie po to, by żyć przeszłością, ale po to, by rozumieć jej sens i wyciągać wnioski. Historia uczy nas, jak krucha potrafi być wolność, jak łatwo ją utracić, gdy świat odwraca wzrok – powiedziała burmistrz Łasku.

Modlitwę za poległych poprowadził ks. Zenon Miksa, proboszcz łaskiej kolegiaty. Następnie odczytano apel pamięci, rozległa się salwa honorowa, a przedstawiciele samorządów, instytucji, szkół, organizacji społecznych oraz mieszkańcy miasta złożyli kwiaty pod pamiątkową tablicą.

Wspominając wydarzenia sprzed blisko dziewięciu dekad, trudno nie odnieść ich do współczesności. Trwa brutalna wojna w Ukrainie, a rosyjska agresja ponownie narusza granice wolnych narodów. Ostatnie incydenty z dronami, które wdarły się w przestrzeń powietrzną Polski i tym samym NATO, przypominają, że historia ostrzega nas przed lekceważeniem zagrożeń i zobowiązuje do czujności oraz solidarności wobec sąsiadów walczących o wolność.

Fotorelacja

Skomentuj [ 0 ]

14:02, 17.09.2025 r.